Wisła Kraków. Denis Popović nie strzela jak Semir Stilić

Denis Popović strzelił pierwszą bramkę dla Wisły i to z zrzutu wolnego. Słoweniec miał zastąpić w drużynie Semira Stilicia, a trener Kazimierz Moskal ma dla niego inne zadania.

Chcesz więcej? Polub Kraków - Sport.plJuż na początku sezonu Popović nie chciał za bardzo słuchać porównań ze Stiliciem. I choć Podbeskidziu Bielsko-Biała strzelił gola z rzutu wolnego, co było też atutem Bośniaka, to zrobił to zupełnie inaczej. Stilić popisywał się strzałami górnymi, celował zwykle w okienko nad rywalami. 26-letni Słoweniec kopnął tuż nad ziemią, obok muru, tam gdzie stał bramkarz, który nie zdążył odpowiednio zareagować.

- Było za blisko, by strzelać górą. Dlatego tak zdecydowałem się kopnąć. Ten występ był mi potrzebny. Zagrałem od początku, strzeliłem pierwszego gola, wygraliśmy na wyjeździe i przerwaliśmy złą passę. Lepiej być nie mogło - podkreślał Popović.

Poza golem miał też udział przy pierwszej i czwartej bramce. Być może pomocnik zacznie wkrótce spełniać oczekiwania. W dwóch pierwszych meczach sezonu wyszedł w podstawowym składzie, ale potem stracił miejsce. Jest największym wygranym po porażce w Łęcznej z Górnikiem. Zmienił wtedy w drugiej połowie Alana Urygę i spisał się nieźle. W efekcie wyszedł w pierwszym składzie w Bielsku-Białej właśnie za młodego pomocnika. Stworzył duet defensywnych pomocników z Krzysztofem Mączyńskim.

- Mieli rządzić w środku boiska. Każdemu taki mecz był potrzebny, także Denisowi. On potrafi grać w piłkę. Już w Łęcznej i na treningach mnie przekonał, by dostać szanse - podkreślał trener Kazimierz Moskal.

W poprzednim sezonie Popović w I-ligowej Olimpii Grudziądz grał na pozycji nr 10, czyli za napastnikiem. W Wiśle jest zwykle cofnięty do środka pomocy. - Czasem piłkarze nie grają na swoich nominalnych pozycjach, ale chodzi o dobro zespołu i muszą się podporządkować - dodaje trener Moskal. - Tym bardziej że Denis pokazał, że oprócz atutów w ofensywie, nieźle też sobie radzi w defensywie.

- Oczywiście wolę grać bardziej ofensywnie, ale nie mam zamiaru narzekać na decyzje trenera, bo w końcu gram - dodaje Popović.

Łukasz Burliga, obrońca Wisły: - Denisowi nie wychodziły mecze jakby chciał. Teraz chyba złapał drugi oddech. Wyglądał bardzo dobrze w spotkaniu z Podbeskidziem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.