Termalica Bruk-Bet Nieciecza. U siebie beniaminek broni najlepiej w lidze

To, że stadion w Mielcu służy piłkarzom Termaliki Bruk-Bet Nieciecza, widać gołym okiem. Potwierdzają to statystyki. Zwłaszcza te dotyczące gry w obronie.

Chcesz więcej? Polub Kraków - Sport.pl

9. kolejka ekstraklasy była dla beniaminka wyjątkowa z kilku powodów. W sobotę Termalica straciła pierwsze punkty w roli gospodarza - zremisowała 1:1 z Pogonią Szczecin. Gdyby brać pod uwagę tylko mecze u siebie, zespół z Niecieczy byłby wiceliderem ekstraklasy. Dotąd zdobył w Mielcu 10 punktów. Więcej u siebie ugrał tylko Piast, który wygrał w Gliwicach pięć spotkań.

W meczu z Pogonią piłkarze Termaliki po raz pierwszy w roli gospodarza znaleźli się w sytuacji, w której musieli odrabiać straty. W trzech poprzednich spotkaniach w Mielcu stracili tylko jedną bramkę - w meczu z Lechem Poznań Sebastiana Nowaka pokonał Dariusz Formella, ale gospodarze prowadzili wtedy 2:0. Tym razem drogę do bramki Termaliki znalazł Adam Frączczak.

Tym samym niecieczanie mogą się też pochwalić najszczelniejszą defensywą w meczach u siebie. Dwa gole stracone przed własną publicznością to najlepszy wynik w lidze. Najbliżej Termaliki pod tym względem są Lechia Gdańsk i Pogoń, które w czterech meczach u siebie straciły po trzy bramki. Trzeba jednak pamiętać, że niektóre drużyny ekstraklasy rozegrały na własnym stadionie już pięć spotkań, a Ruch Chorzów nawet sześć.

Dobra postawa Termaliki w defensywie to również zasługa Nowaka. Według statystyk zamieszczonych w serwisie ekstrastats.pl przeciwnicy oddali na jego bramkę już 52 strzały. Nowak zatrzymał 39 z nich. Więcej uderzeń obronił jedynie Emilijus Zubas z Podbeskidzia Bielsko-Biała. Bramkarz z Niecieczy obronił 75 procent strzałów, co również jest jednym z lepszych wyników w lidze.

Obserwuj @Anze_DG

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.