Skrzydłowy Warmii Olsztyn: Chcieliśmy zacząć z wysokiego "C"

- Od początku graliśmy solidnie w obronie i skutecznie w ataku. W dodatku świetne spotkanie rozegrali nasi bramkarze - mówi o niedzielnym zwycięstwie Marcin Malewski, szczypiornista pierwszoligowej Warmii Traveland Olsztyn.

Drugi mecz w sezonie, ale pierwszy zakończony zwycięstwem rozegrali szczypiorniści Warmii Traveland. W niedzielę przed własną publicznością pokonali dotychczasowego lidera tabeli, Spójnię Gdynia 31:20. Duża w tym zasługa skrzydłowego olsztyńskiego zespołu Marcina Malewskiego, który rzucił 11 bramek.

Rozmowa z Marcinem Malewski, skrzydłowym Warmii Olsztyn

Mateusz Lewandowski: Tydzień wcześniej przegraliście w Poznaniu z MKS-em 22:27. Teraz kibice zobaczyli na boisku inną Warmię. Co się zmieniło od tamtej pory?

Marcin Malewski: Na spotkanie wyszliśmy z nastawieniem, by w pełni zrehabilitować się za porażkę z Poznania. Chcieliśmy zacząć mecz z wysokiego "C" i to się nam udało. Od początku graliśmy solidnie w obronie i skutecznie w ataku. W dodatku świetne spotkanie rozegrali nasi bramkarze [Mateusz Gawryś i Łukasz Zakreta - red.]. Gdybyśmy zagrali z takim charakterem tydzień temu, to nie schodzilibyśmy z parkietu pokonani.

Wygraliście różnicą 11 bramek, ale tak znaczącą przewagę wypracowaliście sobie dopiero w końcówce spotkania...

- Zaczęliśmy od lekkiego prowadzenia, ale później wszystko się zmieniło. Staraliśmy się grać trochę spokojniej, by utrzymać naszą przewagę. Musimy popracować nad rozgrywaniem piłki, kiedy jeden z naszych graczy jest wyłączony z gry. Widać było w tym spotkaniu, że jeszcze sobie z tym nie radzimy. Gdyby nasze zaliczka stopniała do trzech, czterech bramek, to z pewnością zrobiłoby się nerwowo. Utrzymaliśmy jednak do końca naszą przewagę i z tego jesteśmy bardzo zadowoleni.

W kolejny weekend czeka was "derbowy" pojedynek z zespołem Meble-Wójcik Elbląg. Fakt, że graliście z nimi sparingi podczas okresu przygotowawczego będzie miał znaczenie?

- To będzie zupełnie inne spotkanie. W Elblągu będzie ciężko, zwłaszcza że nasz rywal ma aspirację do gry w Superlidze. Zapowiada się ciekawa konfrontacja. Z drugiej strony wiele zespołów wzmocniło się przed sezonem. Można powiedzieć, że dzięki temu poziom w naszej lidze się wyrównał i jest wielu kandydatów do awansu.

Warmia Traveland Olsztyn - Spójnia Gdynia 30:21 (18:10)

Warmia: Zakreta, Gawryś - Malewski 11, Deptuła Paweł 4, Kopyciński 4, Królik 4, Dzieniszewski 3, Żółtak 2, Kondracki 2 oraz Deptuła Piotr, Hegier, Sikorski, Krawczyk, Koledziński.

Kary: 10 min

Spójnia: Zimakowski, Skowron, Dyszer - Wróbel 6, Oliferchuk 6, Derdzikowski 2, Rakowski 2, Matuszak 2, Kowalski 1, Chyła 1, Rychlewski 1 oraz Pedryc, Brukwicki, Ringwelski, Bielec.

Kary: 10 min

Pozostałe wyniki 2. kolejki:

Mueller MKS Grudziądz - Real Astromal Leszno 23:30, Wolsztyniak Wolsztyn - Meble Wójcik Elbląg 25:26, Sokół Browar Kościerzyna - Wybrzeże Gdańsk 25:23, Orlen Wisła II Płock - MKS Poznań 29:26, ŚKRP Świdnica - SMS ZPRP Gdańsk 27:25, MKS Kalisz - Polski Cukier Pomezania Malbork 25:27.

I LIGA

Więcej o sporcie z Warmii i Mazur czytaj na olsztyn.sport.pl .

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.