Jesteś kibicem z Zagłębia Dąbrowskiego? Dołącz do nas na Fejsie! >>
- Byliśmy przygotowani do walki na ciupagi. Na początku nie tylko przetrzymaliśmy wysoki pressing, ale nawet sami strzeliliśmy bramkę (konkretnie Dawid Ryndak - przyp. red.). Przeciwnik się wyszalał i wyrównał, a po przerwie dołożył dwa kolejne gole, co bardzo skomplikowało nam sprawę - relacjonował sosnowiecki szkoleniowiec cytowany przez nieoficjalny serwis Zagłębia .
Drużyna ze Stadionu Ludowego nie poddała się i po dwóch trafieniach Jakuba Araka doprowadziła do remisu. - Jak na warunki pierwszoligowe ten piłkarz to geniusz - zachwycał się napastnikiem Zagłębia Robert Kasperczyk, trener Sandecji.