Płocczanin jest najwyżej sklasyfikowanym polskim zawodnikiem w światowym rankingu tenisa na wózkach (ITF Wheelchair). Zajmuje w nim 25. miejsce. Do Brazylii pojedzie 36 najwyżej sklasyfikowanych w rankingu. - Mam za sobą kilka udanych startów w turniejach międzynarodowych. W Czechach wygrałem, a w Niemczech i Austrii kończyłem zawody w pierwszej czwórce - opowiada Kamil Fabisiak. - W sumie zgromadziłem na koncie ponad 700 punktów, co daje mi już właściwie pewny start na igrzyskach paraolimpijskich w Rio. To będzie moja druga paraolimpiada w karierze. Za mną jest może dwóch graczy, którzy mogą mnie jeszcze przeskoczyć w rankingu. Ale postaram się utrzymać swoje miejsce, a być może nawet je poprawić.
Póki co, zawodnik SIKT Płock zrobił sobie przerwę w startach, poświęcił czas rodzinie, a szczególnie półrocznemu synkowi Błażejowi. Ale w tym roku planuje jeszcze wziąć udział w dwóch turniejach ITF Futures Series. Pierwszy z nich odbędzie się w październiku w St. Petersburgu, a drugi zostanie rozegrany na początku grudnia w Zielonej Górze. - Kolejne starty w przyszłym roku. Ale to w dużej mierze będzie zależało od tego, jakim budżetem będę dysponował - podkreśla Kamil Fabisiak.
W przyszłym roku płocki tenisista wraz z reprezentacją Polski w tenisie na wózkach pojedzie na mistrzostwa świata, które odbędą się w dniach 23-28 maja w Tokio.