ŚLĄSK.SPORT.PL na Twitterze. Obserwujesz? >>
Od momentu powrotu do klubu Mirosława Smyły katowiczanie rozegrali dwa mecze. Obydwa przegrali. Mimo to, po 1:2 z Zawiszą Bydgoszcz nowy-stary trener Rozwoju jest ze swoich piłkarzy zadowolony. - Będę chwalił drużynę, bo jestem tu od 10 dni i już w tak krótkim czasie widzę niesamowity progres u poszczególnych zawodników, wzrost jakości gry. Z czasem pojawią się punkty. Jeśli chłopcy będą się starać, wierzyć i pracować na treningach tak, jak obecnie, to wierzę, że osiągniemy ten cel, te punkty. Swoją pracą moi zawodnicy zasłużyli na wymierne efekty - przekonuje Smyła.