Chcesz wiedzieć wszystko o piłce nożnej na Podkarpaciu? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL
Siarka Tarnobrzeg była faworytem meczu z Kotwicą Kołobrzeg, co zresztą podopieczni trenera Włodzimierza Gąsiora potwierdzili na boisku. Gospodarze już w 3. minucie mogli objąć prowadzenie, ale z pięciu metrów bramkarza gości, Wojciecha Małeckiego nie zdołał pokonać Maciej Domański. Kwadrans później podania Daniela Koczona nie wykorzystał z kolei Szymon Martuś.
Skuteczności nie zabrakło natomiast Koczonowi. W 31. minucie napastnik był tam, gdzie powinien przy dośrodkowaniu z lewej strony Kamila Jakubowskiego i dał prowadzenie swojej drużynie. Miejscowi przed przerwą mogli prowadzić co najmniej dwoma golami, ale celownik w dalszym ciągu źle ustawiony miał Martuś.
Siarkowcy wynik podwyższyli po zmianie stron. Po raz drugi na listę strzelców wpisał się Koczon. Jak się później okazało, gole ten zapewnił miejscowym komplet punktów, choć niewiele zabrakło, by goście wywieźli z Tarnobrzega punkt.
Zespół z Kołobrzegu szybko podniósł się po straconej, drugiej bramce. Kontrakt dało trafienie Mateusza Świechowskiego, który jeszcze niedawno łączony był z Siarką. Gol dodał wiary przyjezdnym. Tuż przed końcem dobrą okazję na wyrównanie zmarnował Tomasz Bejuk. Z kolei w ostatniej akcji meczu siarkowców od utraty bramki i punktów uratowała poprzeczka.
Dzięki wygranej, która była czwartym z rzędu zwycięstwem, zespół z Tarnobrzega utrzymał pozycję wicelidera II ligi. Po 8. kolejkach Siarka ma na koncie 17 punktów.
Bramki: Koczon (31., 60.) - Świechowski (67.)
Siarka: Pawlus - Przewoźnik, Stępień, Stefanik, Suchecki Ż Ż CZ - Stromecki, Więcek (80. Korzępa), Domański - Jakubowski (59. Chłoń), Koczon (76. Mandzelowski), Martuś (90. Woźniak).
Kotwica: Małecki - Cichy Ż, Poznański, Witt, Rydzak (64. Kołodziejski) - Sochań (69. Berg Ż), Świechowski, Żołądź, Azikiewicz, Nowak Ż (69. Szubert) - Bejuk.
