Maszynista parowozu, który stanie przy Bułgarskiej, dostał koszulkę i zaproszenie na mecz Lecha Poznań

Zbigniew Dzielędziak z Poznania, który był maszynistą lokomotywy Ty-51 numer 183, wytypowanej do tego, by stanąć przed stadionem przy ul. Bułgarskiej, został przez Kolejorza zaproszony na jego mecz. Dostał także szalik i koszulkę ze specjalnym nadrukiem

Zbigniew Dzielędziak z Poznania to postać, dla której remontowana w Fabryce Pojazdów Szynowych Cegielski lokomotywa Ty-51 183 ma znaczenie szczególne. To właśnie on, pracując jako maszynista, prowadził parowóz, który za kilka miesięcy stanie przy Bułgarskiej. Emerytowanego maszynistę odwiedził kapitan Lecha Łukasz Trałka i przedstawiciele sponsora Lech Pils.

Historia Zbigniewa Dzielędziaka ujrzała światło dzienne przed kilkoma dniami. Zaproszony do zakładów FPS Cegielski nie krył wzruszenia ze spotkania z lokomotywą, którą niegdyś prowadził. Na pokładzie Ty-51 o numerze 183 spędził 3 lata jako maszynista.

Teraz, kiedy okazało się, że to właśnie ten parowóz odzyskuje swój dawny blask, aby już wkrótce stanąć przy Inea Stadionie, pan Zbigniew deklaruje, że gotów jest opiekować się lokomotywą, tak jak dbał o nią przed laty. Łukasz Trałka w towarzystwie przedstawiciela marki Lech Pils wręczył panu Zbigniewowi koszulkę Lecha Poznań z napisem "Maszynista Ty-51 183" wraz z klubowym szalikiem oraz zaproszeniem na mecz Kolejorza do skyboxu Pilsa.

- Cieszymy się, że historia Zbigniewa Dzielędziaka ujrzała światło dzienne - mówi Łukasz Borowicz, rzecznik prasowy Lecha Poznań. - Nasza Lokomotywa to nie tylko maszyna, ale również historie i emocje wielu ludzi. Dzięki nim wzrasta jej symboliczna wartość, a my widzimy, że warto było podjąć się realizacji projektu postawienia Lokomotywy przy Bułgarskiej - dodaje.

Pod koniec sierpnia w Fabryce Pojazdów Szynowych Cegielski rozpoczęła się renowacja parowozu przekazanego Lechowi Poznań przez PKP. Po zakończeniu prac parowóz stanie w pobliżu Inea Stadionu jako klubowy symbol.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.