Młodzieżówkę obejrzało 10 tys. osób. Alan Uryga: Oby było więcej takich meczów

Reprezentacja Polski U 21 bezbramkowo zremisowała ze Szwecją. Przez 85. minut zagrał Alan Uryga.

- Pierwsza połowa była dużo lepsza w naszym wykonaniu. Można powiedzieć, że dominowaliśmy i tylko kilka razy Szwedzi wyprowadzili kontry, które nam zagroziły - zapewnia pomocnik Wisły. - Postawiliśmy rywalom bardzo trudne warunki. Wiele czynników złożyło się na to, że po przerwie wyglądało to gorzej. Szwedzi są niedawnymi mistrzami Europy U-21, kilku zawodników z tego składu grało również dzisiaj.

Uryga zagrał na podobnej pozycji jak w Wiśle. - Założenia były takie, bym skupił się głównie na defensywie. Jeśli ktoś miałby się podłączać do akcji ofensywnych, to Radek Murawski, który grał przede mną. Jak tylko była możliwość, to próbowałem szukać okazji - dodaje Uryga.

We wtorek pobity został rekord frekwencji podczas meczów rozgrywanych przez drużynę do lat 21. Na stadionie w Kielcach zasiadło ponad 10 tysięcy widzów. - Lepiej się gra przy pełnych trybunach, niż przy garstce osób, bo o to chodzi w piłce. Wówczas atmosfera jest dużo lepsza, emocje rosną i otoczka wokół meczu wygląda lepiej. Mam nadzieję, że będzie więcej takich spotkań i wówczas wszyscy na tym zyskają - twierdzi Uryga.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.