Luis Henriquez odszedł z Lecha Poznań po wygaśnięciu kontraktu w czerwcu tego roku. Kolejorz nie zdecydował się na jego przedłużenie i po ośmiu latach gry w poznańskich barwach panamski obrońca wrócił do kraju. Jak mówił, chciał znaleźć klub w Stanach Zjednoczonych. Nie udało mu się jednak, zatrudnienie znalazł w rodzimym klubie Tauro z Panama City, uczestniku Ligi Mistrzów CONCACAF w sezonie 2014/2015.
To jest drużyna, z której Luis Henriquez przyszedł do Lecha w 2007 roku, zatem historia zatoczyła koło. Były lechita jest bowiem wychowankiem Sportingu'89 San Miguelito, dzisiaj grającego pod nazwą Sporting San Miguelito. Następnie grał Deportivo Arabe Unido de Colon i Envigado FC.
Były obrońca Lecha Poznań nadal jest ważnym graczem kadry narodowej Panamy prowadzonej przez kolumbijskiego selekcjonera Hernana Dario Gomeza. W weekend zagrał w towarzyskim meczu z Urugwajem w Panama City od pierwszej do ostatniej minuty.
