Co słychać w Stomilu dzień przed meczem z Chojniczanką?

- Jeśli będziemy agresywni w defensywie, wtedy nikogo nie musimy się obawiać - mówi Janusz Bucholc, kapitan Stomilu Olsztyn. Biało-niebiescy w sobotę podejmują przed własną publicznością Chojniczankę Chojnice.

Na piątkowej konferencji prasowej o przygotowaniach do meczu z Chojniczanką (sobota, godz. 19.45) mówili trener Mirosław Jabłoński, kapitan zespołu Janusz Bucholc oraz pomocnik Łukasz Suchocki.

Na początku odnieśli się do swojego ubiegłotygodniowego występu, kiedy to Stomil pokonał na wyjeździe Wigry Suwałki 2:1. - Zasłużyliśmy na to zwycięstwo - mówił popularny "Suchy". - Zagraliśmy bardzo konsekwentnie i pełna pula punktów nam się należała. Myślami jesteśmy jednak już przy sobotnim spotkaniu.

Dla szkoleniowca biało-niebieskich przygotowania do każdego spotkania są takie same. - Dla nas nie ma różnicy, z kim gramy kolejny mecz - podkreślał Jabłoński. - Każdy jest dla nas najważniejszy.

Drużyna z Chojnic znana jest z tego, że sezon rozpoczyna dość niemrawo, ale z każdym następnym ligowym pojedynkiem spisuje się coraz lepiej. - Jesteśmy na nich przygotowani - mówi Janusz Bucholc, obrońca olsztynian. - Znamy ich słabe i mocne strony, jednak musimy skoncentrować się w pełni na swojej grze. Trener uczula nas na to, byśmy grali dobrą piłkę. Jeśli będziemy agresywni w defensywie, wtedy nikogo nie musimy się obawiać.

Jak podkreśla kapitan Stomilu, atmosfera w szatni jest bardzo dobra. - Wiemy, że osiągane przez nas wyniki jeszcze bardziej ją budują - tłumaczy Bucholc. - Nie popadamy jednak w hurraoptymizm. Chcemy wygrywać kolejne spotkania, bo wiemy, że liga jest bardzo wyrównana.

Przypomnijmy, że krótki epizod w drużynie z Chojnic zaliczył Łukasz Suchocki. Występował w jej barwach jeszcze w rundzie wiosennej sezonu 2014/2015. - To jest silny zespół - zauważa "Suchy". - Dzięki ostatnim zwycięstwom [Chojniczanka ograła Olimpię Grudziądz 2:1 i Rozwój Katowice 3:1 - red.] nabrali wiatru w żagle. Jesteśmy na tyle mocnym zespołem, że mamy jeszcze coś do pokazania przed własną publicznością.

W składzie biało-niebieskich zabraknie Dawida Szymonowicza, który wraz z reprezentacją Polski do lat 20 uczestniczy w Turnieju Czterech Narodów. W czwartek zadebiutował w kadrze z orzełkiem na piersi [Polacy wygrali 1:0, olsztynianin wszedł na boisko w 82. minucie]. - Cieszymy się, że zadebiutował w kadrze - mówi Mirosław Jabłoński. - Jest to ogromne wyróżnienie również dla nas wszystkich. Gdyby nasz zespół grał słabo, to podejrzewam, że nikt by go nie zauważył. Z moich informacji w kolejnym meczu, z Niemcami [w poniedziałek - red.] powinien już wyjść w podstawowym składzie.

Początek pojedynku Stomil - Chojniczanka, w sobotę na stadionie przy alei Piłsudskiego o godz. 19.45.

Więcej o piłkarzach Stomilu czytaj na olsztyn.sport.pl .

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.