Przed rokiem Ntibazonkiza odszedł z Cracovii do Akhisaru. W poprzednim sezonie rozegrał 13 spotkań, strzelił bramkę, a potem leczył kontuzję. Ostatni oficjalny mecz w klubie rozegrał w
styczniu. Wtedy też tureckie media informowały o rzekomej próbie samobójczej żony piłkarza.
Obecnie Ntibazonkiza jest wolnym graczem, ale ma też problemy w reprezentacji. W kadrze na najbliższy mecz z Nigrem w eliminacjach do Pucharu Narodów Afryki zabrakło miejsca dla byłego skrzydłowego Cracovii. Według lokalnej prasy szybko popadł w konflikt z selekcjonerem. W
marcu trenerem kadry Burundi został Algierczyk Ahcene Ait Abdelmalek. Do kłótni obu panów doszło w trakcie zgrupowania przed towarzyskim meczem z Mauritiusem, a prasa określa ich stosunki jako "napięte".
Po kłótni Ntibazonkizy z trenerem Lydia Sekera, prezes burundyjskiej federacji, miała powiedzieć, że nie będzie tolerować braku dyscypliny w drużynie narodowej.