BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS
Zespół z Suwał na pozycję lidera I ligi awansował po środowej wygranej z Arką Gdynia. Na pierwszym miejscu w tabeli Wigry nie zasiadały jednak zbyt długo. W niedzielę przegrały bowiem 1:2 na swoim stadionie ze Stomilem.
Gospodarze niedzielnej konfrontacji pierwszego gola stracili już w 13. minucie. Irakli Meschia obsłużył dobrym podaniem Rafała Kujawę, a ten nie miał problemów z pokonaniem bramkarza Wigier. W pierwszej części meczu jeszcze kilka razy zrobiło się groźnie pod bramką zespołu z Suwałk, ale wynik nie uległ zmianie.
W drugiej części spotkania do głosu doszli w końcu gospodarze i dość szybko doprowadzili do wyrównania. Na listę strzelców wpisał się Łukasz Moneta. Radość zawodników Wigier nie trwała jednak zbyt długo, gdyż kilka minut później ponownie przegrywali. Kolejną asystę zaliczył w niedzielę Meschia. Tym razem jego dośrodkowanie z rzutu rożnego na gola zamienił Grzegorz Lech i jak się później okazało ustalił wynik meczu. Tym samym Wigry, Stomil, ale też GKS Bełchatów i Zagłębie Sosnowiec mają w swym dorobku po 10 punktów, czyli o jedno "oczko" mniej niż będący obecnie liderem Chrobry Głogów.
Więcej informacji na bialystok.sport.pl
Wigry Suwałki - Stomil Olsztyn 1:2 (0:1)
Strzelcy bramek: Łukasz Moneta (51.) - Rafał Kujawa (13.), Grzegorz Lech (59.).
Wigry: Zoch - Bartkowski, Jarzębowski, Karankiewicz, Bogusz - Żebrowski (78. Gąska), Kalinkowski, Tarnowski Ż, Ruszkul (75. Atanacković), Moneta (66. Biel) - Adamek.