Spotkanie dwójki spadkowiczów z ekstraklasy zapowiadane było jako hit 5. kolejki I ligi. - Mamy różne cele. My budujemy zespół na przyszłość, a Zawisza gra o awans - mówił przed meczem trener bełchatowian Rafał Ulatowski. Sam pojedynek jednak rozczarował. Gospodarze z animuszem rzucili się na bydgoszczan, ale bardzo szybko zostali skarceni. Po dośrodkowaniu Jakuba Łukowskiego i błędzie obrońców GKS-u Szymon Lewicki pokonał bramkarza rywali. Dla napastnika Zawiszy to już trzeci gol w lidze w obecnym sezonie.
Podopieczni Mariusza Rumaka jeszcze przed przerwą powinni prowadzić 2:0. Z rzutu wolnego świetnie uderzył Blażo Igumanović, ale piłka zamiast wpaść do siatki uderzyła w poprzeczkę bramki gospodarzy.
Po zmianie stron Zawisza w niczym nie przypominał drużyny z pierwszej połowy. To bełchatowianie dominowali na boisku. Wyrównać powinni już w 63. min, ale mocny strzał Seweryna Michalskiego w niesamowity sposób obronił Łukasz Sapela. Gospodarze jednak nie rezygnowali i ich ambicja została nagrodzona. W ciągu zaledwie czterech minut najpierw Paweł Zięba, a potem Hieronim Gierszewski wpisywali się na listę strzelców.
W sobotę Zawisza na własnym stadionie zmierzy się z Sandecją Nowy Sącz. Działacze cały czas pracują nad wzmocnieniem drużyny. Bardzo bliski porozumienia z bydgoskim klubem jest 28-letni Łukasz Henzel. Były pomocnik m.in. Zagłębia Lubin i Piasta Gliwice obecnie przechodzi testy w Jagiellonii Białystok. Jeśli ich nie przejdzie podpisze umowę z Zawiszą.
W gronie kandydatów do występów nad Brdą wymienia się również 20-letniego napastnika z Macedonii Kire Markoskiego.
GKS - Zawisza 2:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Lewicki (6.), 1:1 Zięba (82.), 2:1 Gierszewski (86.)
GKS: Krakowiak - Witasik, Michalski, Cverna, Kuban - Wroński, Rachwał, Flis (67. Serafin), Bartosiak (74. Flaszka), Gierszewski - Stanisławski (63. Zięba)
Zawisza: Sapela - Ciechanowski, Nawotczyński, Wełnicki, Igumanović - Smektała (75. Gajewski), Kona, Drygas, Panajotow, Łukowski (58. Żylski) - Lewicki.
