Przedstawiamy rywala Zawiszy. Miała być katastrofa, a jest...

Postawa GKS-u Bełchatów jest jedną z największych niespodzianek pierwszych kolejek I ligi. Trenerowi Rafałowi Ulatowskiemu udało się z grupki przypadkowych piłkarzy stworzyć całkiem solidny zespół.

Latem po spadku z ekstraklasy klub z Bełchatowa opuściło aż 20 piłkarzy. Z tych podstawowych został tylko jeden - Patryk Rachwał. I wokół środkowego pomocnika wracający po przerwie na ławkę trenerską Rafał Ulatowski miał zbudować zupełnie nową drużynę. Szło to opornie, ale okazało się, że w tłumie nowych graczy jest też kilku, którzy w I lidze spisują się co najmniej przyzwoicie. Na pewno należy do nich środkowy obrońca Vaclav Cverna. Czech w poprzednim sezonie bronił barw MFK Karviny. Bardzo dobrym posunięciem było też wypożyczenie Hieronima Gierszewskiego, który w poprzednim sezonie był najlepszym zawodnikiem Lechii Gdańsk w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów. Po czterech kolejkach skazywany na spadek do II ligi zespół jest wiceliderem. Na koncie ma 7. pkt., tyle samo, co Zawisza.

W ostatniej kolejce podopieczni Rafała Ulatowskiego pokonali 2:1 w Głogowie ekipę Chrobrego.

Dzisiejszy pojedynek dla gospodarzy będzie okazją do pierwszego zwycięstwa nad drużyną z Bydgoszczy. Oba zespoły w spotkaniach ligowych spotkały się do tej pory trzykrotnie. Wszystkie mecze wygrał Zawisza.

Przypuszczalny skład GKS-u: Maciej Krakowiak - Piotr Witasik, Seweryn Michalski, Vaclav Cverna, Lukas Kubań - Łukasz Wroński, Patryk Rachwał, Marcin Flis, Hieronim Gierszewski - Bartłomiej Bartosiak, Szymon Stanisławski.

Początek meczu z Zawiszą o 17.30

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.