Wisła Kraków. Waldemar Kita: Bogusław Cupiał potraktował mnie jak uczniaka

- Pan Bogusław Cupiał chce sprzedać Wisłę Kraków od 10 lat. I co? Jakoś jeszcze jej nie sprzedał - mówi Waldemar Kita, prezes FC Nantes.

Chcesz więcej? Polub Kraków - Sport.plPrzedsiębiorca z polsko-francuskim obywatelstwem zostały wybrany przed rokiem "France Football" najlepszym zarządzającym we francuskiej piłce nożnej 2014 roku. Przed laty chciał przejąć Wisłę, ale nie dogadał się z Bogusławem Cupiałem.

- Pan Cupiał pewnie myśli, że mógłby mnie wiele nauczyć. Ja uważam, że pan Cupiał powinien się uczyć ode mnie. Potraktował mnie wtedy jak jakiegoś uczniaka. Z wyższością. Ale niech pan sam spojrzy - na przełomie wieków byłem prezydentem i właścicielem siedmiokrotnego mistrza Szwajcarii, wyeliminowałem z nim Ajax Amsterdam w Pucharze UEFA. Dzisiaj jestem prezydentem i właścicielem ośmiokrotnego mistrza Francji, postawiłem go na nogi po spadku z Ligue 1 i wszystko zmierza ku temu, że będziemy wkrótce walczyć o Europę. W międzyczasie sprzedałem swoje fabryki okulistyczne (firma Corneal - przyp. RH) za ponad 200 milionów dolarów. Więc komu tu pomyliły się role? Rzeczywiście, nie mam za grosz zmysłu do sportu i interesów! - oburza się Kita w rozmowie z Polsat Sport .

Prezes FC Nantes przyznaje, że swego czasu chciał przejąć polski klub, ale obecnie nie ma na to czasu ani ochoty. Zapewnia też, że w Polsce nie szanuje się ludzi.

- Gdy byłem chętny, to - powtórzę - potraktowano mnie jak uczniaka. Spójrzmy tylko na to, co udało mi się zrobić w Nantes, gdzie sytuacja była naprawdę trudna i wyobraźmy sobie jakby to mogło wyglądać w Wiśle, która była wtedy czołowym polskim zespołem - dodaje Kita.

Cały wywiad w Polsat Sport .

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.