GKS Katowice. Adam Banaś kandydatem na nowego obrońcę

- Ciągle szukamy wzmocnień. W grę wchodzi chociażby wypożyczenie piłkarza z jednego z zagranicznych klubów - mówi Grzegorz Proksa, dyrektor sportowy GKS-u Katowice.

Kiedy GKS Katowice awansuje do Ekstraklasy? Podyskutuj na Facebooku >>

Filip Burkhardt, Wojciech Trochim, Maciej Bębenek, Mateusz Kuchta, Daniel Ciechański... Od zakończenia poprzedniego sezonu w katowickiej szatni pojawiło się już sporo nowych twarzy. Grzegorz Proksa podkreśla jednak, że kadra na rundę jesienną wciąż nie jest zamknięta. - W poprzednim tygodniu byłem na urlopie, a w rzeczywistości nie miałem nawet trzech dni wolnego. Tyle po prostu jest pracy - podkreśla dyrektor sportowy klubu. - Proszę mnie źle nie zrozumieć: szukamy wzmocnień nie dlatego, że przegraliśmy dwa ostatnie mecze ligowe, ale dlatego, że widzieliśmy taką potrzebę już znacznie wcześniej. Wszystko jest przemyślane, za chwilę powinniśmy zobaczyć tego efekty. W grę wchodzi chociażby wypożyczenie piłkarza z jednego z zagranicznych klubów - zdradza.

Pytany o pozycje, które wzmocnień wymagają, wskazuje dwie. - Chcemy sprowadzić napastnika, ale już nie młodzieżowca (jest nim Ciechański - przyp. red.), a kogoś doświadczonego i z dobrymi warunkami fizycznymi. Ostatnie mecze pokazały, że przegrywamy zbyt wiele pojedynków główkowych. A w sytuacji, kiedy celem jest ekstraklasa, gra dwójką z przodu wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Przynajmniej w moim odczuciu, bo trener widzi to trochę inaczej. Wracając natomiast do pytania - ważną sprawą jest dla mnie znalezienie środkowego obrońcy. Kogoś do rywalizacji z Mateuszem Kamińskim i Adrianem Jurkowskim - mówi Proksa. - Bez klubu pozostaje chociażby Adam Banaś - zagadujemy. - Nie odzywaliśmy się do niego, ale, przyznaję, myślimy o tym zawodniku - stwierdza dyrektor GieKSy.

33-letni Banaś występował ostatnio w azerskim klubie Simurq Zaqatala (13 meczów, 1 gol), z którym rozstał się w czerwcu. Poza tym ma za sobą grę w Ruchu Radzionków, Piaście Gliwice, Górniku Zabrze i Zagłębiu Lubin.

Więcej o:
Copyright © Agora SA