Kolejny chętny po Roberta Picha? Piłkarz Śląska na celowniku Legii Warszawa

PRZEGLĄD PRASY. Wydłuża się lista chętnych po skrzydłowego Śląska Roberta Picha. Słowak znalazł się w kręgu zainteresowań wicemistrza Polski Legii Warszawa - podaje ?Przegląd Sportowy?.

Znajdź nas na Facebook'u | Ćwierkamy też na Twitterze

Pich w warszawskim zespole z pewnością miałby ułatwioną aklimatyzację, bo piłkarzami Legii są jego rodacy Ondrej Duda i Dusan Kuciak. Pich szczególnie bliskie relacje ma z bramkarzem stołecznego klubu. Obaj znają się z czasów gry w MSK Żylina. W tym roku wspólnie z rodzinami spędzali wakacje w Grecji.

Legia to już kolejny klub zainteresowany Pichem. Agent Słowaka Michał Karpiński niedawno przyznał, że piłkarz Śląska znalazł się w kręgu zainteresowania kilku zagranicznych klubów: - W sprawie transferu rozmawiamy z Kasimpasą i dwoma innymi klubami z Turcji, ale do finalizacji jeszcze daleka droga.

Poza tym Pich od pewnego czasu jest również bacznie obserwowany przez mistrza Polski Lecha Poznań.

Zdaniem byłego trenera Zagłębia Lubin, a obecnie selekcjonera reprezentacji Słowacji do lat 21 Pavla Hapala, Legia to dobry kierunek dla Picha: - Na jego miejscu nie spieszyłbym się z wyjazdem. Wyrobił sobie nazwisko w polskiej lidze i warto z tego korzystać. Gdyby faktycznie miał propozycję z Legii, powinien ją przyjąć. Byłby to kolejny krok naprzód w karierze - przyznaje Hapal na łamach "Przeglądu Sportowego".

Pich jest łakomym kąskiem na rynku transferowym. Jego umowa ze Śląskiem wygasa z końcem grudnia, co oznacza, że słowacki pomocnik już teraz może podpisać kontrakt z nowym pracodawcą i za kilka miesięcy odejść do niego na zasadzie wolnego transferu. Wówczas wrocławianie nie zarobiliby na nim ani grosza.

Nie jest jednak wykluczone, że Pich w Śląsku jednak zostanie. Piłkarz kilkanaście dni temu otrzymał od klubu z Oporowskiej propozycję przedłużenia umowy.

Robert Pich jest jednym z najlepszych strzelców w Śląsku. Poprzedni sezon zakończył z 10 trafieniami w lidze. W obecnych rozgrywkach ma już na koncie dwie bramki. Raz trafił również w eliminacjach do Ligi Europy.

Więcej o:
Copyright © Agora SA