Piotr Więcek nie do zatrzymania na torze w Estonii

Kierowca Budmat Auto Drift Team odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie podczas IV rundy Extreme Drift Allstars w Estonii na torze Laitse Rally Park.

Estońska runda Extreme Drift Allstars, przez wielu uważana za najtrudniejszą rundę ligi, zawsze gromadzi najlepszych kierowców. Zawodnicy chcą odważnie zmierzyć się z trudnościami toru, który budzi respekt. Jest bardzo techniczny, otoczony betonowymi ścianami, z trudnymi zakrętami i zmiennymi wysokościami.

Ale Piotr Więcek w nissanie R34 skyline radził sobie na tym torze znakomicie. Przez cały weekend był w doskonałej formie. Już podczas kwalifikacji Więcek miał fantastyczny pierwszy bieg. Dzięki temu przejazdowi mimo późniejszych kłopotów na torze zakwalifikował się do IV rundy na wysokiej, trzeciej pozycji. Podczas drugiego biegu Więcek uszkodził auto, które do zawodów musiało przejść regenerację w nocy. W sobotę wielu nie mogło uwierzyć, że ten samochód dzień wcześniej doznał poważnych uszkodzeń po zderzeniu z murem.

W TOP 32 sobotnich zawodów spotkali się najlepsi z najlepszych z całego świata. Wszyscy ciekawi byli przejazdów Australijczyka Luka Finka, który w TOP 8 pokonał Nigela Colfera, ale odpadł w półfinale, został pokonany przez Piotra Więcka. W zawodach nie zawiedli ci, na których od ubiegłego sezonu liczy cała publiczność. Swój show dali Piotr Więcek, Janis Eglite z Łotwy, James Deane z Irlandii. Dwaj ostatni zmierzyli się w półfinale, a do dalszej walki przeszedł Janis Eglite. W finale B (o trzecie miejsce) zmierzyli się Irlandczyk Deane oraz Australijczyk Fink. Bitwę wygrał Deane.

Walka o najważniejsze miejsce na podium rozegrała się między wielokrotnie rywalizującymi ze sobą Polakiem Piotrkiem Więckiem oraz Łotyszem Janisem Eglite. Tempo i agresja Eglite były godne podziwu, ale Więcek także nie odpuszczał. Ostatecznie wygrał Więcek, dla którego był to pierwszy triumf w sezonie 2015.

Kolejna runda odbędzie się w terminie 29-30 sierpnia na Litwie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA