Trzeci pseudokibic zatrzymany. Na komendę przyszedł z adwokatem

Zielonogórscy policjanci zatrzymali trzeciego z czterech pseudokibiców, którzy 19 lipca podczas meczu żużlowego wbiegli na tor. Chuligan przyznał się do winy. Oprócz zakazu stadionowego i grzywny minimum 2400 zł grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Do kompletu brakuje jeszcze tylko jednego kibola bez wyobraźni.

Zielonogórscy policjanci ustalili tożsamość mężczyzny, który dał popis na meczu SPAR Falubazu ze Spartą Wrocław. Gdy policja zawitała w domu mężczyzny, nie było go. Po kilku godzinach sam zgłosił się do komendy wraz z adwokatem. Został przesłuchany, przyznał się do winy. Do tej pory policjanci ustalili już i zatrzymali jeszcze dwóch pseudokibiców. Zatrzymani to 25-latek z gminy Zabór i 20-latek z Zielonej Góry. Rozliczony został także chuligan, który został zatrzymany na miejscu przez pracowników ochrony stadionu. 26-latek z Polkowic, kibic Zagłębia Lubin, zakłócał porządek w trakcie meczu.

- Ponadto kilka dni temu policjanci ustalili i zatrzymali także kolejnego stadionowego chuligana. Był to młody mężczyzna, który z trybun rzucał kijem w kierunku pracowników ochrony. "Kryminalni" ustalili jego tożsamość w wyniku działań operacyjnych. Okazało się, że to19-letni zielonogórzanin - mówi Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

19-latek dobrowolnie poddał się karze. Teraz czeka go sześć miesięcy pozbawienia praw obywatelskich, 30 godzin prac społecznych miesięcznie, a także dwuletni zakaz wstępu na imprezy masowe z udziałem Falubazu.

Policjanci prowadzą działania w celu zatrzymania ostatniego z czterech mężczyzn, którzy wbiegli na płytę stadionu i na tor wprost pod koła jadących zawodników - dodaje Stanisławska.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.