Jesteś kibicem z Bydgoszczy? Dyskutuj i dołącz do nas na Facebooku Sport.pl Bydgoszcz
Krzysztof Nykiel: Wręcz przeciwnie. Dyrektor Łukasz Skrzyński zadzwonił po sezonie z propozycją. Jeszcze przed urlopami. Szybko doszliśmy do porozumienia.
- Trener Jacek Zieliński poinformował mnie, że kontrakt ze mną nie będzie przedłużony. Trzeba było to wziąć na klatę i szukać sobie nowego klubu.
- Nie było ofert z innych klubów. Może to wina tego, że nie mam menedżera? Z nim jest łatwiej. A ja zawsze działałem sam. Poza tym szybko wiedziałem, że przejdę do Zawiszy więc nie było sensu rozmawiać z innymi.
- Mam tego świadomość. I liga jest bardzo trudna. To trzeba sobie jasno powiedzieć. Kilka zespołów będzie chciało nam urwać punkty, szczególnie na własnym boisku. Ale musimy sobie z tym poradzić.
- Oczywiście, ale to nic nowego. Jest prawej stronie obrony jest Damian Ciechanowski. Sprawdzany był Jakub Smektała. Ale ja też mogę grać na lewej stronie. Tak było w sparingach dopóki nie dołączył do nas Blażo Igumanović.