Dwa nowe kontrakty w Stelmecie BC: J.R. Reyndolds i Zamojski

atom 27.07.2015 14:54

31-letni rzucający J.R. Reyndolds przenosi się z Budocnosti Podgorica do mistrza Polski Stelmetu BC Zielona Góra. Amerykanin grał wcześniej we Francji. - Chciałem zapytać o rekomendację prezesa klubu z Limoges i wpadłem na minę, bo okazało się, że oni znów o niego walczą. Ale to chyba najlepsza rekomendacja... - opowiadał Janusz Jasiński, szef Stelmetu BC.

Mariusz Kowalaszek

Koszykarscy mistrzowie Polski starali się o Reynoldsa już przed rokiem. - Tak konkretniej, to wtedy rozważaliśmy między dwoma koszykarzami o nazwisku Reynolds. A w ostatniej chwili doszła do tego trzecia opcja - Steve Burtt. I wybraliśmy tego ostatniego - wspominał Jasiński.

Wybór okazał się o tyle chybiony, że Burtt i Stelmet rozstali się po kilkunastu tygodniach współpracy. Udanie zastąpił go Russell Robinson. Jednak teraz przed rozpoczęciem przygotowań do kolejnego sezonu prezesi z Zielonej Góry znów wrócili do pomysłu na zatrudnienie J.R. Reynoldsa. Mocno naciskał na to trener Saso Filipovski. - Ten koszykarz był u naszego szkoleniowca bardzo wysoko na liście życzeń - wyjawił Jasiński.

Rutyniarz Reynolds w ostatnich dniach prawdopodobnie usłyszał i zobaczył oferty kontraktowe bardziej intratne niż zielonogórska. - Wybrał nas z uwagi na Euroligę. Ma już swoje lata. Pomyślał - jak nie teraz, to kiedy. I zawarł z nami roczny kontrakt - przekazał właściciel najlepszego klubu koszykarskiego w Polsce.

Amerykanin miał już okazję zagrać w zielonogórskiej arenie CRS. 29 października ub.r. Zespół Budocnost Voli Podgorica w ramach rozgrywek o Puchar Europy pokonał Stelmet 90:76. Rzucający obrońca z USA zdobył wtedy 17 pkt dla mistrzów Czarnogóry. W ogóle jest niezłym snajperem, specem od trafiania trójek.

Plotka: Reynoldsowi kontrakt w Zielonej Górze miał odradzać Chevon Troutman, który miał grać w Stelmecie przez dwa lata, ale po roku klub mu podziękował.

Janusz Jasiński: Zakładam, że Troutman byłby jedną z ostatnich osób, która mogłaby mówić o nas cokolwiek złego. Rozstaliśmy się w pełnej zgodzie, a Chevon był nam bardzo wdzięczny, że pomagaliśmy mu zamknąć jego wątek kryminalny z okresu występów w Zielonej Górze.

Zamojski na dwa lata

Nową umowę ze Stelmetem BC zawarł także rzucający obrońca Przemysław Zamojski.

Koszykarz i zielonogórski klub niemal od razu po zakończeniu ubiegłego sezonu mówili, że trwająca już dwa lata współpraca będzie kontynuowana. Negocjacje przeciągnęły się jednak dłużej niż zakładali kibice. Wreszcie przed weekendem strony doszły do ustalenia warunków dwuletniej umowy.

- Może z boku wyglądać, że budowanie składu przebiega mozolnie. Ale w negocjacjach tak już trzeba - udawać, że nie zależy ci na tym, na czym tak naprawdę ci zależy - wyznał Jasiński.