Chcesz wiedzieć wszystko o Asseco Resovii? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL
To informacja o tyle istotna, że Achrem wraca na boisko po ciężkiej kontuzji. W kwietniu ubiegłego roku zerwał więzadła w kolanie i przez blisko 10 miesięcy leczył ten uraz. Najpierw była operacja, później rehabilitacja. 32-letni siatkarz wrócił do składu Asseco Resovii 31 stycznia, w meczu z Effectorem Kielce. Pojawił się nawet na boisku, ale na krótką chwilę. W decydujących spotkaniach sezonu jednak nie grał, ciężko było więc orzec, czy wrócił już do pełnej sprawności i formy.
POLECAMY: Olieg Achrem, historia człowieka niezwykłego
Po zakończeniu sezonu Achrem przedłużył kończącą się umowę z Asseco Resovią na kolejny rok, a kilka tygodni później zaczęło być głośno o tym, że z jego nogą nie wszystko jest jeszcze w porządku. Opuścił też kilka spotkań reprezentacji Białorusi w tym sezonie. - Miał swoje problemy, ale poradził sobie z tym i wyleczył się - mówi Bartosz Górski, wiceprezes Asseco Resovii, który jest w stałym kontakcie z kapitanem swojego zespołu. - Bardzo liczymy na jego dobrą grę dla naszego zespołu w nowym sezonie - dodaje.
A Achrem stopniowo wchodził do zespołu Białorusi, aż wreszcie wyszedł w pierwszym jej składzie, w niedzielnym meczu ze Słowenią. Zagrał przez dwa sety, a w trzecim nie pojawił się już na boisku. Zdobył 5 punktów, przy 56-procentowej skuteczności ataku. Dwa ataki zepsuł, dwa razy został zablokowany, zepsuł także dwie zagrywki. W przyjęciu miał 78-procentową skuteczność.