BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS
Białostoczanie w pierwszej kolejce nowego sezonu ekstraklasy przegrali 2:3 na wyjeździe z Koroną Kielce. Wówczas trener Michał Probierz desygnował do gry rezerwowy skład. W niedzielę aż tylu zmian w wyjściowej jedenastce zapewne nie będzie. Termalica, która jest beniaminkiem rozgrywek, w pierwszej serii gier zaliczyła porażkę 0:1 w Gliwicach z Piastem.
- Zmierzymy się z drużyną, która w ubiegłym sezonie zajęła trzecie miejsce w rozgrywkach i zapewniła sobie start w europejskich pucharach. To pokazuje, że poprzeczka w tym spotkaniu jest dla nas bardzo wysoko zawieszona. Jak wysoko - o tym się przekonamy - mówi Piotr Mandrysz trener zespołu z Niecieczy cytowany przez www.termalica.brukbet.com . - Uzyskanie dobrego wyniku zależy od wielu czynników. Życzyłbym sobie, żebyśmy lepiej zagrali w ofensywie. Nasza gra w Gliwicach pod tym względem pozostawiała wiele do życzenia. Zrzucam to na karb debiutu w ekstraklasie. Wyciągnęliśmy z tego wnioski.
W barwach zespołu z Niecieczy występuje kilku graczy z przeszłością w Jagiellonii. Dariusz Jarecki w ekipie z Białegostoku grał przez trzy sezony i sięgnął z nią po Puchar Polski. Trzy lata w żółto-czerwonych barwach występował też Dawid Plizga. Epizod w Jagiellonii ma również za sobą Dawid Sołdecki.
- To był dla mnie dobry czas. Wprawdzie w ostatniej rundzie mniej pojawiałem się na murawie, ale nie zmienia to faktu, że sympatycznie wspominam klub, kibiców i miasto. Fajnie znowu będzie wystąpić w Białymstoku - stwierdza Dawid Plizga.
