Górnik Zabrze. Wpadka Sebastiana Przyrowskiego to tylko wypadek przy pracy?

PRZEGLĄD PRASY. "Sport" w dwóch rozmowach o Górniku Zabrze zadaje to samo pytanie: co z tym Sebastianem Przyrowskim?

Stwórz własną drużynę i WYGRAJ LIGĘ!

Sprowadzony do Górnika Zabrze bramkarz Sebastian Przyrowski nie zaliczył udanego debiutu w nowych barwach. Doświadczony zawodnik miał udział w straconym golu w meczu przeciwko Wiśle Kraków (1:1).

Trener Robert Warzycha, pytany przez "Sport" o Przyrowskiego, mówi: - Wierzymy wszyscy, że był to wypadek przy pracy. Sebastian zagrał ryzykowną piłkę do doświadczonych kolegów. Tak się czasami gra. Rozmawialiśmy o tym, a mówimy o doświadczonym zawodniku, który jest mocny psychicznie.

Mniej dyplomatyczny jest Jan Banaś, dawny as Górnika, który na tych samych łamach Przyrowskiego ocenia tak: - Tak doświadczony gracz nie powinien popełniać szkolnych błędów. On nie ma jednak za dobrej marki - mówi Banaś i nie może odżałować, że Górnikowi nie udało się zatrzymać Pavelsa Steinborsa. - Może klub za słabo go przekonywał? - sugeruje Banaś.

Czy Górnik Zabrze ma dobrych bramkarzy? Podyskutuj na Facebooku >>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.