Coraz lepiej w finansach Wisły Kraków, ale wciąż nie jest kolorowo

Na koniec 2014 roku Wisła Kraków miała stratę 5,1 mln złotych. - Krakowski klub jest jednym z najsłabszych w stawce, jeśli chodzi o rentowność - czytamy w raporcie Ernst&Young.

- Pomimo znanych kłopotów finansowych jest coraz lepiej w finansach Wisły Kraków - powiedział Krzysztof Sachs, autor raportu Ernst&Young o Ekstraklasie.

W czym jest lepiej? Wisła ma większe przychody - 32,8 mln złotych, czyli o siedem proc. więcej niż przed rokiem. Do tego Wisła jest w czołówce ekstraklasy, jeśli chodzi o działalność handlową - zarabia 2,6 mln złotych rocznie na sprzedaży gadżetów i koszulek.

Przychody Wisły z dnia meczowego to 5,3 mln złotych (podobny wynik do zeszłorocznego), ze sponsoringu i reklam to 10,9 mln złotych (mniejsze niż zwykle), a z praw telewizyjnych 8,5 mln (wzrost o 65 proc.).

E&Y zwraca też uwagę na największą liczbę sprzedanych karnetów w lidze (10 160). To prawda, jeśli abonamenty na cały sezon firma liczy, dodając sprzedane karnety na jesień i wiosnę. Większość nabywców się jednak powtarza, więc liczba w skali całego sezonu jest mniejsza. Do tego karnety na jedną rundę są siłą rzeczy tańsze niż na cały sezon. Te krakowianie zaczęli sprzedawać dopiero w tym sezonie.

Na tym kończą się dobre wiadomości. - Krakowski klub jest jednym z najsłabszych w stawce, jeśli chodzi o rentowność. Przychody ze sprzedaży wystarczają na pokrycie zaledwie 81 proc. kosztów działalności operacyjnej. Wskaźnik rentowności netto jest wyższy niż w dwóch ostatnich latach, ale poziom -19 proc. to dopiero dwunaste miejsce - czytamy w raporcie. Wszystko przez stratę na koniec 2014 roku w wysokości 5,1 mln złotych.

- Systematycznie wzrasta stan zobowiązań klubu. Na koniec 2014 roku osiągnął 137 mln złotych. Wierzycielami krakowian są głównie właściciele - Wisła wobec nich ma 106 mln złotych długu właścicielskiego - pisze E&Y.

W efekcie dług przewyższa majątek klubu dziewięciokrotnie.

Wisła wydaje też 714 tys. złotych rocznie na jeden punkt, z czego na wynagrodzenia przeznacza 287 tys. złotych. To czwarty wynik od końca - więcej wydają Legia, Lech i Lechia, czyli drużyny planujące grać w pucharach.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.