Liga Europy: Śląsk pokonał NK Celje: wrocławianie w II rundzie

Śląsk Wrocław wygrał 3:1 z NK Celje w rewanżowym meczu II rundy eliminacji do Ligi Europejskiej. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego - odwrotnie do zeszłotygodniowej potyczki w Słowenii - zagrali słabszą pierwszą i niezłą drugą połowę meczu, w której to na listę strzelców wpisywali się kolejno Krzysztof Ostrowski i dwukrotnie Jacek Kiełb. Dla gości honorową bramkę zdobył Ivan Firer.

Znajdź nas na Facebooku | Ćwierkamy też na Twitterze

Śląsk do czwartkowej potyczki przystępował jako murowany faworyt. Po wygranej 1:0 w Słowenii podopieczni Pawłowskiego rozpoczęli rewanż bardzo spokojnie. Już w 4. minucie dobre dośrodkowanie Pawła Zielińskiego na gola zamienić mógł Tomasz Hołota, jednak środkowy pomocnik WKS-u główkował obok bramki.

W 11. minucie kontuzji doznał Flavio Paixao. Portugalczyk musiał zejść z boiska, a jego miejsce zajął Krzysztof Ostrowski. Strata najskuteczniejszego gracza Śląska w poprzednim sezonie zdekoncentrowała gospodarzy i do ataku ruszyli piłkarze Celje.

W 12. minucie po groźnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego nad poprzeczką uderzył Ivan Firer. Słoweńcy nabrali wiatru w żagle, czego efektem były kolejne akcje konstruowane przez nich na połowie wrocławian.

W 19. minucie niezły kontratak przeprowadził Śląsk. Po dograniu Petera Grajciara w wymarzonej sytuacji znalazł się Jacek Kiełb, ale Tilen Klemencic zablokował strzał nowego nabytku WKS-u.

Chwilę później prawym skrzydłem przedarł się Ostrowski, którego dośrodkowanie klatką piersiową doskonale przyjął Robert Pich. Słowak uderzył z pierwszej piłki, ale wprost w interweniujących defensorów Celje. Precyzji i zimnej krwi zabrakło też kilka minut później Zielińskiemu, który na linii szesnastego metra otrzymał doskonałe podanie od Ostrowskiego.

W 28. minucie gorąco zrobiło się pod bramką Mariusza Pawełka. Potężne uderzenie Firera minęło jednak słupek bramki strzeżonej przez kapitana Śląska. Bliski wyrównania stanu dwumeczu był także w końcówce pierwszej połowy Tadej Vidmajer, ale ostatecznie po 45 minutach było 0:0.

Drugą część gry od wysokiego C zaczął Śląsk. Piłka trafiła w okolice pola karnego do Ostrowskiego, który dokładnie przymierzył w róg bramki strzeżonej przez Maticia Kotnika i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.

W 55. minucie dwukrotnie bliscy wyrównania byli goście. Najpierw miękkie dośrodkowanie w pole karne dobrze przyjął Sunny Omoregie, który po chwili głową starał się przelobować bramkarza. Pawełek wyszedł jednak z bramki i podbił futbolówkę, którą na linii zatrzymał Mariusz Pawelec. Po chwili doskonałe podanie z prawej strony otrzymał Blaz Vrhovec, ale kapitan Celje włożył w swój strzał zdecydowanie za dużo siły.

W 57. minucie Śląsk rozstrzygnął losy dwumeczu na swoją korzyść. Druga bramka definitywnie przekreśliła szanse na awans gości, a jej autorem został Kiełb. Były gracz Korony Kielce kontratak wrocławian wykończył na raty, przy drugim strzale nie dając jednak szans bramkarzowi wicemistrza Słowenii.

Mimo prowadzenia podopieczni Tadeusza Pawłowskiego nie odpuszczali. W 71. minucie mocny strzał Picha złapał Kotnik, a kilkadziesiąt sekund później kolejne uderzenie Słowaka o centymetry minęło słupek bramki Celje.

W 80. minucie do głosu raz jeszcze doszli goście. Vidmajer tym razem z lewej strony dograł do Firera, który pokonał Pawełka. Golkiper Śląska przy pierwszym strzale Słoweńca fenomenalnie interweniował, ale na obronę dobitki nie miał już szans.

W 82. min genialnym zagraniem popisał się wprowadzony na boisko chwilę wcześniej Michał Bartkowiak. 18-letni piłkarz odegraną przez Ostrowskiego piłkę podbił przy przyjęciu, by zaraz po tym huknąć z woleja w słupek.

W 90. minucie Celje dobił Kiełb. Debiutujący przed wrocławską publicznością zawodnik po podaniu Picha znalazł się oko w oko z Kotnikiem i tym razem nie miał kłopotu z wykończeniem dogodnej strzeleckiej okazji.

Śląsk pokonał Celje dość pewnie, przez większość meczu kontrolując jego przebieg. W obliczu bardzo wąskiej kadry wrocławian martwić może kontuzja Flavio Paixao, jednak Ostrowski i Bartkowiak pokazali, że stać ich na godne zastąpienie graczy pierwszej jedenastki.

W II rundzie eliminacji do LE Śląsk zagra z liderem szwedzkiej Allsvenskan IFK Goeteborg. Pierwszy mecz 16 lipca o 20.30 odbędzie się we Wrocławiu, rewanż rozegrany zostanie natomiast tydzień później w Szwecji.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.