Jak informowaliśmy na olsztyn.sport.pl , 25-letnim piłkarzem bydgoski klub na poważnie interesuje się od czerwca. - Naszym stoperom [Luka Marić, Andre Micael - red.] kończą się kontrakty, więc musimy szukać opcji na zastępstwo - mówił niespełna miesiąc temu Łukasz Skrzyński, dyrektor sportowy Zawiszy. - Na korzyść Tomka przemawia fakt, że prezentował się bardzo dobrze, gdy grał jeszcze w Górniku Zabrze [2013/2014 - red.]. Ma jednak dwóch kontrkandydatów. Początkowo sam Wełnicki do tych informacji podchodził z dystansem. - Jest opcja, że tam trafię, ale nie podjąłem ostatecznej decyzji - podkreślał wówczas obrońca w rozmowie dla olsztyn.sport.pl . - Chciałbym zaczekać na konkrety ze strony Zawiszy. Gdy inne kluby chcą cię ściągnąć do siebie, to trudno się nie cieszyć. Znam jednak swoją wartość i wiem, że poradziłbym sobie dobrze także na poziomie ekstraklasy.
Utalentowany obrońca nie ukrywał, że ma również propozycję przedłużenia swojej umowy z olsztyńskim klubem. - Jestem już po wstępnych rozmowach z prezesami - mówił Wełnicki. - Ciężko powiedzieć, czy ten sezon był dla mnie udany, czy nie. Mimo że rozegrałem tylko dziewięć spotkań [miał zerwane wiązadła krzyżowe - red.], to uważam, że zaprezentowałem się z dobrej strony. Sprawa jego transferu była jednak przesądzona. - My chcemy od razu wywalczyć awans i po roku wrócić do piłkarskiej elity. Potrzebujemy do tego ambitnych graczy, a Tomek jest jednym z nich - nie pozostawiał złudzeń dyrektor sportowy Zawiszy.
We wtorek bydgoski klub oficjalnie potwierdził, że w nadchodzącym sezonie 2015/2016 Wełnicki będzie jego zawodnikiem. To niejedyny transfer, na jaki zdecydował się spadkowicz z ekstraklasy. Do drużyny dołączyli także Krzysztof Nykiel, Piotr Stawarczyk oraz Łukasz Sapela.
Wszyscy mają doświadczenie z występów w najwyższej klasie rozgrywkowej i nie tylko. 32-letni Piotr Stawarczyk w barwach Ruchu Chorzów grał w Lidze Europy. W Bydgoszczy parę stoperów będzie tworzył ze wspomnianym Tomaszem Wełnickim.
Na boku obrony zagra Krzysztof Nykiel (33 lata), który od 2011 roku grał w Cracovii, a wcześniej występował m.in. w Koronie Kielce, Unii Janikowo, Polonii Warszawa czy Ruchu Chorzów. W zbliżającym się sezonie bramki Zawiszy strzec ma Łukasz Sapela (33). W latach 2012-2014 grał w Revanie Baku. A po powrocie do Polski był zawodnikiem Olimpii Grudziądz i Floty Świnoujście.
Więcej o sytuacji w Stomilu czytaj na olsztyn.sport.pl .