Krychowiak kontra Real Madryt. Relacja na żywo. Transmisja tv. Składy

W sobotę Sevilla podejmuje Real Madryt w szlagierze Primera División, w którym ważą się losy mistrzostwa Hiszpanii. Dla Grzegorza Krychowiaka to kolejne wyzwanie z gatunku ekstremalnych. Relacja na żywo w Sport.pl i aplikacji Sport.pl LIVE. Transmisja telewizyjna w Canal+ Sport.

Akcja z 53. minuty meczu z Barceloną, w której czyściutkim wślizgiem wygarnął piłkę rozpędzonemu Leo Messiemu, stała się znakiem firmowym Krychowiaka. Niedawno UEFA na swojej stronie zamieściła wywiad z piłkarzem Sevilli, reklamując go jako jedynego polskiego piłkarza w historii, który ma szansę zagrać o europejskie trofeum w swoim kraju. 27 maja finał Ligi Europy rozgrywany jest w Warszawie, w półfinale na drodze broniącej tytułu Sevilli stoi już tylko Fiorentina. Niedawno prezes klubu z Andaluzji Jose Castro i dyrektor sportowy Monchi byli w stolicy Polski, by przekazać trofeum, zastrzegając jednak, że zarówno oni, jak i ich kluczowy piłkarz Krychowiak mają plan po nie wrócić i na kolejny rok zabrać do Sevilli.

Relacja na żywo!

Pierwszy półfinał z Fiorentiną za tydzień. Cztery dni wcześniej Sevilla podejmie w lidze Real. "Królewscy" muszą wygrać, by zachować szanse na mistrzostwo, ale Sevilla na Ramon Sanchez Pizjuan nie przegrała od 9 lutego 2014 r. To już 33 mecze.

Czy Cristiano Ronaldo i bohater ostatnich dni "Królewskich" Chicharito Hernández złamią obronę z Andaluzji? Czy do zdrowia wrócą Karim Benzema i Gareth Bale? Gdyby nawet bramkarz Sevilli został pokonany, nie gwarantuje to Realowi sukcesu. Barcelona prowadziła już 2:0 po golach Messiego i Neymara, ale gospodarze wyrównali. - Takie mecze budują siłę i definiują charakter drużyny - mówił Krychowiak.

Polak jest ustawiany przed stoperami i odpowiada między innymi za przecinanie akcji takich piłkarzy jak Messi. Trener Unai Emery powierzył mu podobną rolę także w Sankt Petersburgu w rewanżu z Zenitem w ćwierćfinale Ligi Europy, gdzie miał ograniczyć rolę Hulka. W wywiadzie dla UEFA.com Krychowiak przyznał, że Emery nauczył go lepiej rozumieć pojęcia "szacunek" i "ciężka praca". A przecież nigdy nie uchodził za lenia, zawsze był walczakiem. Podobnie jest w Sevilli, co doceniają jej kibice, dla których drużyna ma prawo przegrać, ale nie ma prawa się poddać. Real szykujący się do walki z Juventusem o finał Ligi Mistrzów czeka w sobotę wyjątkowo ciężka próba. Przed rokiem Sevilla pokonała "Królewskich" u siebie 2:0, strącając ich z pierwszej pozycji w tabeli, na którą nie umieli już wrócić.

Dla drużyny Krychowiaka pojedynek z Realem jest bardzo istotny. Sevilla goni Valencię w wyścigu o czwarte miejsce dające prawo występu w eliminacjach Champions League. Niedawno Polak napisał na Twitterze, że celem jest przekroczenie granicy 71 pkt na koniec sezonu, by przegonić zespół Juande Ramosa, który w połowie poprzedniej dekady dwa razy z rzędu wygrywał Puchar UEFA. Tamta drużyna z Frédérikiem Kanouté, Danim Alvesem, Luisem Fabiano i Jesusem Navasem uchodzi za najlepszą w dziejach klubu z Andaluzji.

Krychowiak nie pojechał na wczorajszy mecz ligowy z Eibarem (Sevilla wygrała 3:1). Emery dał mu odpocząć przed Realem. 22 marca po przegranym El Clásico Carlo Ancelotti ogłosił plan "30 na 30". "Królewskim" zostało do końca sezonu 10 meczów ligowych, musieli wygrać wszystkie, by odrobić 4 pkt straty do Barcelony. Udało się sześć kolejnych - wczoraj Real pewnie pokonał w Madrycie Almerię 3:0 - strata zmniejszyła się do 2 pkt dzięki Sevilli. Skoro zachwycająca formą Barcelona nie wygrała na Ramón Sanchez Pizjuan, to znaczy, że przyparty do ściany Real też czeka skrajnie trudne zadanie.

Transmisja tv w Canal+ Sport.

Przewidywane składy:

Sevilla: Rico - Coke, Carrico, Kolodziejczak, Tremouolinas - Banega, Krychowiak - Vidal, Iborra, Reyes - Bacca

Real Madryt: Casillas - Carvajal, Pepe, Varane, Marcelo - Rodriguez, Ramos, Kroos, Isco - Hernandez, Ronaldo

Zobacz wideo
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.