I trochę się już w tym wszystkim gubimy. Jak wiadomo, w ogłoszonym w środę 19-sto osobowym składzie, który już w przyszły poniedziałek rozpocznie w Spale przygotowania do wrześniowych mistrzostw, nie znaleźli się nieobecni w reprezentacji już od dłuższego czasu, jej dawne filary: Mariusz Wlazły, Michał Winiarski, Daniel Pliński i Paweł Zagumny.
Zobacz: najnowsza lista wybrańców Anastasiego
Kadra na Spałę to jeszcze nie kadra na mistrzostwa, ale można było mieć obawy, że skoro cała czwórka ciągle pozostaje poza składem, szanse na powrót są raczej niewielkie.
Wczorajszy Przegląd Sportowy , powołując się na wypowiedzi działaczy ze Związku, ogłosił wprost: wszyscy wymienieni na pewno w Austrii i Czechach nie zagrają. Rozmowy z siatkarzami miały być prowadzone w trakcie katowickiego Final Eight. Prezes Przedpelski zapowiadał, że nie będzie proszenia, a prośba o decyzję - "tak" czy "nie".
Po chwili dodał jednak coś, co znowu może zasiać niepewność i sugerować, że sprawa nie jest jeszcze ostatecznie rozstrzygnięta.
No i bądź tu mądry. Wygląda na to, że sytuacja jest jasna w przypadku Daniela Plińskiego, który na swoim blogu ogłosił, że czuje się już gotowy do gry, a pominięcie przy powołaniach to raczej świadoma decyzja trenera.
A reszta? Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.