O czym donosił Wituś , od piątku, za pośrednictwem oficjalnej strony Lotus Renault, można było zadawać pytania Robertowi Kubicy.Wczoraj ukazały się odpowiedzi kierowcy, z których wypływa taki Kubicyzm i pozytywna energia, że nie można zrobić nic innego niż tylko cieszyć się do monitora jak opętane. Sam Robert zapewnił zresztą, że z jego psychiką wszystko jest w porządku.
Z samego wypadku kierowca niewiele pamięta i jak zapewnia, dla niego "jest tak, jakby nic nigdy nie miało miejsca." No Bobby, cały Bobby. Zwłaszcza w tym kawałku:
Dodajmy jeszcze tylko, że na pytanie o to, czy wróci do ścigania w barwach Renault, odpowiedział: "tak, wrócę", a co zrobi w pierwszej kolejności po powrocie? Odpręży się z zespołem w sali odpraw. Hmm. Mamy nadzieję, że obejdzie się bez pióropuszy.