Ciacha na wakacjach: Jenson Button spotkał się z byłą dziewczyną, źle wyglądał w kąpielówkach

Jeszcze nie wiemy, który fakt obrusza nas bardziej.

Po swoim fantastycznym zwycięstwie w Kanadzie, Jens nie wrócił od razu do Europy a postanowił zrobić sobie małe wakacje w Los Angeles. Uwaga: bez jessybondgirl. W swojej typowo męskiej wyprawie znalazł jednak czas na spotkanie z byłą narzeczoną, Louise Griffiths. Ale taką najprawdziwszą narzeczoną, nie tą z nowomowy komentatorów sportowych. Kierowca i (zdaje się) piosenkarka rozstali się szczęść lat temu, dwa miesiące przed planowanym ślubem. Podobno niedoszli małżonkowie mieli odmienne wizje rodzinne - panna Louise chciała mieć całą gromadkę dzieci, a Jenson nie był najwyraźniej na to wówczas gotowy. Jak widać, udało im się jednak zachować przyjacielskie stosunki i spotkać się na szybkim lunchu w Los Angeles.

Ale przejdźmy już do bardziej interesującej części teksu, kąpielówek. Tu nie mamy niestety dobrych wieści, nas przynajmniej widok opalającego się Buttona nieco rozczarował.

embed

Zwłaszcza w wersji "a ubierzmy sobie wszyscy kąpielówki pod kolor, będzie fun i słoneczny patrol!".

embed

Ale nic się nie martwcie, jeszcze nie wszystko stracone. Z odsieczą przybędzie kolejna odsłona, tak (!) pijaniusieńkiego Jensa!

embed

Jak zawsze udającego, że pijaniusieńki absolutnie nie jest.

embed

A gdybyście miały ochotę na więcej zdjęć z wakacji Button w LA, znajdziecie je tutaj i tutaj .

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.