Nie wiemy dokładnie o co chodzi, wieści te bowiem wygrzebałyśmy nie tylko z pomiędzy tysięcy maili o piłkarskich ślubach, ale także zza ton zużytych chusteczek higienicznych, które dzielnie wspierały nas w przyjmowaniu tych wieści. A jednak nad mieszkańcami kraju mroków zajaśniało światło, i wśród radosnego pienia dzwonów weselnych, kaskad koronek i furkotu gołębi pojawiło się widmo rozpadu. Oczywiście bardzo nieładnie jest się cieszyć z takich widm, ale chyba nigdy specjalnie nie ukrywałyśmy, że panna Nara wyjątkowo działa nam na nerwy. Nie tylko posiadaniem tego...
...na własność, nie tylko figurą modelki i etykietką "Adriany Limy" dla ubogich, ale przede wszystkim swoim radosnym szczebiotem, snuciem planów weselnych , nazywaniem przyszłych dzieci swoich i Diego "Forlaniątkami", a już najbardziej - wtrynianiem się na każdą fotografię uwieczniającą blond czuprynę i posągowe kształty boskiego Diego . Teraz wygląda na to, że przyjdzie choć krótka chwila odpoczynku od argentyńskiej modelki i prezenterki, bowiem jak podają hiszpańskojęzyczne media - para jest w separacji. O co poszło? Do końca nie wiemy, ale podobno gdy Zaira przymierzała już sukienkę...
...Forlanem zaczęły nagle targać wątpliwości odnośnie tego, czy w ogóle chce się żenić z młodziutką pięknością. Albo czy w ogóle chce się żenić. Zaira uznała, że najlepszym wyjściem z tej sytuacji jest strzelić focha, i obwieściła na swoim twitterze:
Czyli "dzięki Bogu, że nie wyszłam za mąż". No cóż droga Zairo, możemy chyba przyznać, że łączymy się z Tobą w tych podziękowaniach. Tak, wiemy, że jesteśmy wstrętne, okrutne i podłe. Ale nie można być miłym dla kogoś, kto ma coś takiego tylko dla siebie:
Zresztą, mamy jakieś ponure przeczucie, że nasza radość będzie krótkotrwała i niedługo usłyszymy o jakimś czułym pojednaniu... Ale póki co... chwilo trwaj!
Za doniesienia i zdjęcia dziękujemy Kate_Ge i Aleksandrze.
