Uwaga! Gdzieś na tym zdjęciu (chyba) jest Kimi Raikkonen

Czas na prawdziwe bonusy z Monako.

Czymże są te ich wszystkie blichtry , szampany, czerwone dywany, eleganckie kolacje, idealnie skrojone garnitury, wymuskane kardigany i Michibaty pod ręką w obliczu imprezy na jachcie Kimiego Raikkonena. Również i Icemana nie zabrakło w Monako w trakcie ostatniego Grand Prix, ale to bynajmniej nie wyścig był celem jego wizyty. Raikkonen swój debiut w serii NASCAR postanowił uczcić w towarzystwie ekipy Dudesons, którzy podobno słyną jako "fiński Jackass". Już po samej tej zapowiedzi można dojść do wniosku, że impreza była przednia:

Pytanie tylko, gdzie i czy jest tu z nami Wally? Panów w Dudesons jest czterech, a w lepszym ujęciu i kompletniejszym odzieniu prezentują się tak:

Drogą dedukcji ustaliłyśmy zatem, że jegomość na prawo od pupy to Kimi. Pewności jednak nie mamy i liczymy na Wasza wsparcie detektywistyczne. Na zachętę jeszcze trochę zdjęć z imprezy, a my za wszystkie bardzo bardzo dziękujemy Suomessie .

Hmm, to ostatnie to już chyba afterparty. Albo beforeparty. Albo leczymy kaca party.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.