Nico Rosberg nie zagrał w wiadomym meczu, to już pewne

Patrzycie właśnie na zdjęcie wszystkich uczestników imprezy, Wally'ego nie szukajcie, bo nie znajdziecie. Ale jest to jedyna zła wiadomość tego artykułu: Nico w piłkarskiej akcji i tak Wam pokażemy, a oprócz tego mamy mnóstwo innych niespodzianek.

W tym roku może i Rosberga na murawie w Monte Carlo zabrakło, ale nie zapomnijmy, że charytatywny mecz rozgrywany jest co jakiś czas, dlatego sięgnąwszy do archiwum roku 2010, z przyjemnością zaprezentujemy Wam kierowcę w piłkarskim wydaniu (weźcie poprawkę na to, iż jest to jeszcze Nico przed tuningiem):

No i niestety, jak już weszłyśmy w te archiwa, tyle nas widzieli. No bo zobaczcie kto jeszcze zaszczycił murawę rok temu:

A jak kopał!

A jak Witold wyglądał!

Ale wróćmy już do teraźniejszości, zwłaszcza, że i w niej jak Witold wygląda! (Za zdjęcie dziękujemy Lexi991 ).

Zweryfikujmy może ostatecznie nasze wczorajsze kadrowe wątpliwości . Jerome d' Ambrosio? Był.

Lucas di Grassi? Był, focię zrobił (dzięki Marta !):

Koszulkę ściągnął:

Rosberga nie było, ale na murawie pojawiał się za to inny, nieco przez nas ostatnio zapomniany, Nico:

Na koniec, nasze zdecydowanie ulubione zdjęcie z wtorkowego spotkania:

Oraz fotostory pod tytułem: "Sergio Perez strzela gola":

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.