Bojan Krkić w Valencii?

Ponoć nieszczęścia chodzą parami, do przedwczorajszej informacji o nowych koszulkach Barcelony możemy dopisać newsa o planowanej przeprowadzce Bojana Krkicia. Tak, tak drogie czytelniczki, piękny napastnik może odejść do Valencii. Lecz zanim wasze serca pękną z bólu, nim z tysięcy gardeł rozlegnie się krzyk rozpaczy, a z oczu popłyną strumienie łez, pozwólcie, że spróbujemy pokazać wam jasne strony tej sytuacji.

Po pierwsze, Gerard Pique będzie miał więcej czasu na zajmowanie się Shakirą, a ta nie będzie mu już musiała urządzać scen zazdrości za tego typu zdjęcia:

Zapytacie zapewne jaka w tym jasna strona? My też jeszcze do końca nie jesteśmy pewne, ale przecież z Valencii do Barcelony leci się krótko (pod warunkiem, że na pokładzie samolotu nie ma Leo Messiego), a panowie będą mieli szanse spotykać się, przytulać i wspólnie cieszyć na zgrupowaniach kadry Hiszpanii. Gorzej może rozstanie z Bojanem wpłynąć na Pepa Guardiolę, który prawdopodobnie selekcjonerem mistrzów świata i Europy szybko nie zostanie. Musimy wierzyć, że niczym dla romantyków, smutek i żal wywołany rozstaniem z Bojanem, stanie się dla trenera Barcelony impulsem do stworzenia swoich największych dzieł. Taktycznych, choć i poezja Pepa mogłaby nas zainteresować.

embed

Wciąż mamy wrażenie, że słabo nam to wyszukiwanie pozytywów wychodzi. Ale z punktu widzenia samego Bojana, transfer do Valencii to większa szansa na grę i piłkarski rozwój, a Barcelona bardzo nalega, aby w umowie znalazł się zapis o kwocie transferu powrotnego, więc możliwe, że po kilku latach Bojan, już jako czołowy napastnik świata wróciłby do ukochanego klubu. To byłby całkiem niezły pomysł Barcelony, tym bardziej, że mamy wrażenie, iż Bojan przestał się piłkarsko rozwijać nie mogąc przebić się do meczowej jedenastki. W Valencii będzie miał szansę, my będziemy miały możliwości aby oglądać jego boiskowe popisy częściej. No i pamiętajcie, że przed Barceloną, to właśnie klub z południowej Hiszpanii był najbardziej ciachowym zespołem półwyspu iberyjskiego, mając w swoim składzie takich słodziaków jak Fernando Morientes, David Villa czy David Silva.

A na ostateczne pocieszenie, kilka dowodów na to, że Bojan jest ciachem także nie nosząc koszulki FC Barcelony.

embed
embed
embed

Bojan Krkić i Sergio RamosBojan Krkić i Sergio Ramos soccerislife.es

Poza tym, choć niektórym z Was (i nas) ciężko w to uwierzyć, świat nie kręci się wyłącznie wokół Barcelony, i inne drużyny również zasługują na ciachowe dowartościowanie, a przecież zasługi Valencii dla estetyki światowego sportu są nie do przecenienia, żeby wspomnieć choćby Fernando Morientesa, Pablo Aimara, Davida Villę czy Davida Silvę. Tych pierwszorzędnych ciach została Valencia pozbawiona, należałaby się jej więc może jakaś rekompensata. Z drugiej strony - żeby od razu Bojan?

Co Wy na to? Udało nam się Was przekonać, czy jednak będziecie trzymały kciuki, aby do transferu jednak nie doszło?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.