Z cyklu: Ciacho Niedoceniane - Wytze Kooistra

Dlaczego jeszcze go u was nie było? On jest niesamowity :D napisała do nas fanka Bobika :*, a my patrząc skonsternowane na to odważne stwierdzenie, podumałyśmy trochę w milczeniu, sprawdziłyśmy stan naszych końcówek włosów, próbowałyśmy przypomnieć sobie, czy aby to nazwisko nic nam nie mówi, a kiedy już stwierdziłyśmy, że nie, przeszłyśmy przynajmniej pięć prób poprawnego wpisywania jego danych do wyszukiwarki, kliknęłyśmy "szukaj" i....

Co do tego co było dalej są różne wersje wydarzeń, jedne mówią o nagłym braku tlenu, inne o mrożącej krew z żyłach ciszy albo przerażającym odgłosie jaki towarzyszy czynności spadania człowieka z krzesła, a we wszystkich z nich zgadza się tylko końcówka, czyli klasyczne zdjęcie z piłką rozciągnięte na całą długość i szerokość ekranu i powtarzanie w kółku "dlaczego?!?!" przez wszystkie Ciachoredaktorki bez wyjątku.

I właściwie, to najprawdopodobniej byśmy je powtarzały, gdyby nie poczucie obowiązku podzielenia się z Wami naszym, a właściwie to fanki Bobika odkryciem. Jest nim wspominany w tytule Wytze Kooistra jest znany również jako reprezentant Holandii w siatkówce, czy też zawodnik Trenkwalder Modena. Niestety przy tym wszystkim jednak nie miał szansy zbierać laurów na międzynarodowych imprezach, toteż jako jego największe osiągnięcie uznaje się puchar CEV zdobyty przed trzema laty. Oczywiście, zaraz obok sprawcy całego tego zamieszania, czyli udziału w tradycyjnej i z jakże szlachetnym rodowodem sesji zdjęciowej z piłką. I tylko piłką. Tak, tak, nie jeden Michał Bąkiewicz zaprzyjaźnił się tak blisko z tą od siatkówki.

Żeby jednak nie było, że to jednorazowy wybryk, od razu śpieszymy z wyjaśnieniem, iż Wytze ma na swoim koncie znacznie więcej sesji w których oszczędzali na garderobie. I choć może i niezbyt jasno pojmujemy estetykę zimowej kurtki z futrzanym kołnierzem czy też złowrogiego klimatu obdrapanych ścian i okienka rodem z bunkru, ale, może ciężko Wam będzie w to uwierzyć, przez pierwsze kilkadziesiąt minut podziwiania tej sesji o dziwo nie zwróciłyśmy na nie uwagę.

Ekh..więc o czym to chciałyśmy mówić? Acha, Wytze co więcej jest bardzo ambitnym i rządnym wiedzy ciachem - ukończył studia na wydziale administracji w biznesie, a na jego oficjalnej stronie możecie bez końca czytać o przebytych kursach, wzorowych ocenach i innych osiągnięciach w dziedzinie nauki. Ale przecież nie trzeba czytać, to widać na pierwszy rzut oka.

Rzućcie zatem jeszcze ostatni raz okiem na te kości policzkowe i intensywne zieloonookie spojrzenia, porozkoszujscie się odpowiednio długo i przekażcie nam swój werdykt. Ciacho czy nieciacho?

Marina

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.