AC Milan zapewnił sobie tytuł na trzy kolejki przed końcem remisując z Romą 0:0. Remis był dokładnie tym, czego podopieczni Massimiliano Allegri (który swoją nienaganną koszulą nawiązuje do najlepszych tradycji Jurgiego Klinnsmanna) potrzebowali do mistrzostwa, i wyglądało na to, jakby chcieli je zdobyć z dostojeństwem i powagą nie bardzo się przy tym pocąc. Ale ponieważ zwycięzców się nie sądzi - zresztą, Milan napocił się przez cały długi sezon - śpieszymy z gratulacjami i ze szczerym wyznaniem radości, że scudetto pozostaje w Mediolanie, trafiając jednak na drugą stronę barykady.
Teraz czekamy tylko, żeby z popiołów odrodził się feniks Juventusu, i żeby włoskie zespoły znów zaistniały na arenie europejskiej, brakuje nam bowiem wyrafinowanej urody i klasycznej elegancji ciach z Półwyspu Apenińskiego.
Teraz zapraszamy jednak na popis zupełnie nie wyrafinowanej, ale za to bardzo południowej i żywiołowej radości ;)