Nowe szaty Chelsea

Szaty jak szaty. Ale sposób ich prezentacji...

Po pierwsze, zaprojektowane jak zwykle przez Adidasa nowe stroje Chelsea na sezon 2011/12 są hmm... no wiecie, niebieskie. Po drugie - naszym skromnym zdaniem nie zachwycają, ale też nie wywołują żadnych wizualnych dramatów. Inspirowane są, jak dowiadujemy się stąd , koszulkami z lat 80-tych, a lata 80-te są jak wiadomo w modzie. Poza tym, stroje Niebieskich będą charakteryzować się takimi superwłaściwościami jak zwiększanie prędkości i podnoszenie wytrzymałości. Cool, huh?

Nie jednak koszulki są najważniejsze, ale to co pod nimi, a także to, co w nich, a więc... piłkarze. I tak na poniższym filmiku nadesłanym nam symultanicznie przez tęęjedynąą i kropkę_16 możecie zobaczyć i usłyszeć co o swych nowych szatach mówią sami zainteresowani. My w redakcji rozpływałyśmy się nie wbrew pozorom nad słodziutko nieporadnym akcentem Torresa, ale nad cudownością dawno tu nieobecnego Franka Lamparda - już prawie zdążyłyśmy zapomnieć jaki on jest wspaniały, piękny, uroczy i w ogóle...

I z tego rozpłynięcia się, z tego smutku po wczorajszym odpadnięciu Chelsea z Ligi Mistrzów, z nostalgii za czasami, kiedy był to nasz ulubiony klub Premiership, w szatni działo się coś takiego, a na boisku takiego - aż wzięło nas na wspominki. Dla wszystkich zrozpaczonych fanek The Blues - najsłodszy film świata.

Tak, wiemy, że nadużywamy przymiotnika słodki, ale trochę inaczej się nie da.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.