Kącik szczypiorniakowy, odcinek trzeci

W którym pytanie o właścicila pięknych dłoni ze zdjęcia głównego nie będzie jedyną przedstawioną kwestią (zgadniecie?).

Na wstępie przepraszamy za jednodniowy poślizg wynikły z wczorajszych perturbacji redaktorki redagującej, o których mogłaby napisać dwadzieścia kącików "z pamiętnika frustrata i ofiary plag egipskich" oraz towarzyszącym im problemów technicznych przez które utraciła wszystkie przygotowane dla Was materiały. Ale od czego mamy Was.

Przechodząc już zatem do rzeczy, zaczniemy od sensacyjnego rozstrzygnięcia w polskiej lidze. Jak inaczej można bowiem nazwać pierwszą od 53. ligowch spotkań porażkę Vive Tragi Kielce? Sztuki pokonania hegemona polkich parkietów udało się dokonać skazywanej na pożarcie Wiśle Płock, która po niezwykle wyrównanym i zaciętym pojednku wygrała 32:29.

- Może taka lekcja nam się przyda. W ostatnim meczu rundy zasadniczej zabrakło nam koncentracji - powiedział po meczu Bogdan Wenta. Stęsknionym za widokiem Bogdana Wenty w ruchomym obrazku w tzw. sukurs przyjdzie anka8765 , która nadesłała nam wypowiedź trenera przed niedzielną batalią z Płockiem:

 

Tymczasem weekend na europejskich parkietach należał do "polskich drużyn". HSV Hamburg z Lijkami w składzie po raz drugi pokonał Tore BM Valladolid w 1/8 finału Ligii Mistrzów w czym spora była zasługa starszego z braci, który zdobył sześć bramek w niedzienym spotkaniu. Z tej okazji wyszperałyśmy dla Was absolutnie zjawiskowe zdjęcie Marcina. Ani trochę nie przesadzamy z tą zjawisowością, lepiej się przygotujcie. Już? Uwaga:

Marcin LijewskiMarcin Lijewski facebook.com

Sukces zespołu Lijków powtórzyła drużyna Tkaczyka, Szmala i Bieleckiego. "Lwy" pokonały w dwumeczu Croatię Osiguranje Zagrzeb i w ćwierćfinale rozgrywek spotkają się z fracuzkim Montpellier HB. W jaki inny sposób uczcić sukces Grześka jak nie nadesłanym przez hanballerkę filmikiem z jego (i jeszcze ze specjalnym kogoś) udziałem?

 

A skoro już przy specjalnym kimś jesteśmy, hanballerka nacieszyła redaktorskie oczy jeszcze jednym prezentem:

Marcin Lijewski

Przez co już absolutnie nie mogłyśmy nie przystać na jej prośbę podzielenia się cudownym prezentem, który dostała od swojej przyjaciółki razem z dedykacją specjalnie dla niej:

Marcin Lijewski

"Agato Ka, dziękuję Ci bardzo za ten przepiękny rysunek :) Ja już mam dwa pomysły co do Twoich urodzin, szkoda że to dopiero za 330 dni ;c Ale dasz radę! musisz być dzielna :D"

Do usłyszenia za tydzień!

ruby 'a kto mnie narysuje mikkela na urodziny?' blue

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.