Najlepsze nogi polskiej siatkówki należą oczywiście, co pewnie bez większych problemów rozpoznałyście, do Michała Winiarskiego. One właśnie, razem z uroczymi pozami i minkami Karola Kłosa stanowiły główny obiekt fotografowania naszych wysłanniczek w rzeszowski teren, Linki i Grelówny (efekty ich pracy możecie obejrzeć w galerii).
W pojedynku na szczycie tabeli, w którym Skra zmierzyła się z Resovią, nogi głównie odpoczywały w kwadracie dla rezerwowych, ale i bez nich mistrzom Polski udało się odnieść kolejne zwycięstwo w lidze. Tym razem jednak tak łatwo im nie poszło, a Rzeszowianie byli naprawdę blisko szczęścia - prowadzili już nawet 2:1 w setach, ale ostatecznie polegli w tie-breaku 13:15, a w całym meczu 2:3. Wszystko wskazuje jednak na to, że nawet mimo porażki, Asseco znajdzie się na drugim miejscu w tabeli przed fazą play - off.
Awans do czwórki zwycięstwem nad Delectą Bydgoszcz zapewnili sobie również Częstochowianie. Jeszcze nie wiedzą czy się cieszą, bo ich półfinałowym rywalem będzie najpewniej Skra Bełchatów. Chcąc uniknąć rywalizacji z mistrzami Polski, musieliby wyprzedzić Zaksę, a na to się nie zanosi. Kędzierzynianie mają co prawda identyczny dorobek, ale rozegrali jeden mecz mniej. W dodatku w ostatniej kolejce drugiej rundy zmierzą się z najsłabszą w szóstce Delectą.
Szans na walkę o medale nie ma już niestety nasz cichy faworyt Politechnika Warszawska, która najpierw uległa w środę Rzeszowiakom, a sobotę musiała uznać wyższość Zaksy.
Zbigniew Bartman i Marcin Nowak fot.azspw.com
No już, Zibi, już, ciii.
Na dole tabeli przygotowujący się do startu w Final Four Jastrzębski Węgiel nie bez problemów uporał się z Pamapolem Wieluń, a siatkarze z Olsztyna również po tie - breaku, zwyciężyli z Fartem Kielce.
Układ tabeli przed fazą play-off staje się zatem coraz bardziej klarowny. Co o nim sądzicie?
