Skra przegrywa w Lidze Mistrzów

Ale, mimo wszystko, nie mogłyśmy się powstrzymać przed zilustrowaniem tych hiobowych wieści uśmiechniętym obliczem Michała Winiarskiego.

Zwłaszcza, że wczorajsza porażka 2:3 z Zenitem Kazań sprawy awansu do Final Four jeszcze nie przesądza. Co prawda, wygranie najpierw meczu, a później złotego seta na boisku przeciwnika wydaje się być niezwykle trudnym, ale przecież nie niemożliwym zadaniem. Tym bardziej, że wczoraj obie drużyny stoczyły bardzo wyrównany bój i niewiele Bełchatowianom do końcowego tryumfu zabrakło.

- Graliśmy dobrze, ale popełniliśmy więcej błędów niż oni i dlatego przegraliśmy. W drugim, czwartym i piątym secie zaczęli nas kopać zagrywką i mieliśmy duże problemy. Przy obowiązującym systemie gry tak naprawdę dzisiejsza porażka niewiele zmienia, bo nawet jakbyśmy wygrali, to trzeba by jeszcze powtórzyć ten wynik w Kazaniu. Jak nie w meczu, to w złotym secie. Zadanie więc się nie zmieniło. Jeśli chcemy awansować do Final Four, to musimy wygrać w Kazaniu - powiedział po spotkaniu Mariusz Wlazły.

O tym właśnie mówimy i my. Nie ma więc jeszcze co popadać w większy lament, piłka jest w grze, siatka jest jedna, antenki są dwie  i do przodu. By zakończyć optymistycznie mamy dla Was wesołe zdjęcie ponętnych pośladków.

Zgadniecie czyich?

Więcej o:
Copyright © Agora SA