Różowy Raport Specjalny: Messilla, fotki z obiadu i single ladies

Bo Ciachoczytelniczki nie próżnują w weekendy i długie zimowe popołudnia spędzają na uważnym śledzeniu poczynań swoich ulubieńców.

*** Na dobry początek dnia, by od razu dodać sobie "+2904783 do dobrego humoru", zarazić szerokim uśmiechem od ucha do ucha, obejrzeć kilka par zgrabnych brazyliskich pośladków i zaklaskać na zmysłowością ruchów ciała - blackqueen prezentuje najbardziej urocze "single ladies" jakie kiedykolwiek poznałyśmy...

Arcydzieło.

Swoją drogą zawsze twierdziłyśmy, że brazylijscy piłkarze się marnują, a ich taneczne umiejętności powinny zostać gdzieś odpowiednio wykorzystane. To jak? Może teraz jakieś tournee po Europie, chłopcy?

*** Pozostając w tematyce brazylijskich piłkarzy tula tula z radością oznajmia nam, że kontuzjowany od niepamiętnych czasów Kaka powrócił do treningów i posyłania szerokich uśmiechów (ewidentnie) w naszą stronę. Co więcej, prezentuje też świeżutki, jeszcze ciepły, wywiad z nim, który oglądacie na właśną odpowiedzialność - nadpobudliwa reporterka z "dosyć" oryginalnym poczuciem humoru wprawiła nas w "lekką" konsternację i irytację, tak, że prawie wyrzuciłyśmy monitor przez okno. Radzimy więc jednak skupić się w całości na Kace, tak jak nasza czytelniczka:

"Nie mam bladego pojęcia o czym gada ta dziwna babka, ale na pewno śmiesznego skoro w pewnym momencie Ricky tak szczerzy zęby że az mu się oczy zamykają:D"

*** Tak, jak byście kiedykolwiek wątpiły, że Fernando Torres nas czyta, potwierdzamy: Tak, Fernando Torres czyta ciacha.net , a oprócz tego, że zapewnia nas o tym podczas każdorazowej niedzielnej herbatki w naszej redakcji, to Dominika ma inny na to niepodważalny argument:

"Pisaliście o tym , ze nasze ciasteczka noszą czapki . Nasz boski El Nino pewnie to przeczytał no i on też chciałby się znaleźć na ciachach więc założył czapeczkę. Na początku go nie poznałam ale to z pewnością on :D"

Wow. Teraz to czujemy się jak trendsetterki. W następnym wydaniu umieścimy ciacha bez koszulek.

I tak, czekamy na twój odzew, Nando.

*** Anna Maria B . udowadnia, że nasze "madre mia" na widok Davida Villi w kontrowersyjnym obcisłym różowym golfie z brokatowym niegrzecznym napisem wcale nie powinno być aż tak głośne i pełne najświętszego szoku. Wydaje się bowiem, że ten szlachetny kolor to od dawien dawna ulubiona kolor El Guaje, a ta fascynacja ma znacznie dłuższą historię niżbyśmy się tego spodziewały. Historię zapisaną złotymi zgłoskami w postaci niesamowitych zdjęć, o których nasza czytelniczka pisze:

To zdjęcie jest poprostu nie do opisania... nie wiem sama co powiedzieć. Te jego piękne oczy i lekkki uśmiech. Swoją drogą, czy nie uważacie, że David lubi taki delikatny różowy kolor? Może to dlatego, że tak ślicznie w nim wygląda. Taki David do schrupania. I jak tu Go nie kochać?!

Och, David tak wiele nas łączy.

*** Paulina wietrzy w mroźnym zimowym powietrzu nowy bromance. I dziwimy się, czemu jesteśmy takie zdziwione. w końcu obaj chłopcy są z Barcelony (a tam bromance'ować wręcz wypada) i zawsze wyglądali nam na spragnionych pieszczot. Panie, panowie, powitajcie najgorętszą parę ostatnich tygodni, zabójcze połączenie biczfejsów i czupryny, davidowego temperamentu i leosiowej skromności - Messillę!!!

embed

Czyż oni nie są słodcy? Teraz przynajmniej wiemy skąd wzięła się nagła ciachowość Messiego, albo od kogo została ona zaczerpnięta.

*** Z cyklu "charity has never been so sexy" Damakier przesyła nam spot reklamowy będący elementem akcji charytatywnej na rzecz Afryki, w której również biorą udział nasi dwaj piłkarscy ulubieńcy. Czyli w prostszych słowach: Sergio Ramos skutecznie odpokutowuje swoje derbowe winy, a Diego Forlan...cóż, po prostu jest i czaruje nas swoim nieśmiałym głosikiem i lekkim speszeniem.

Ah, kto by pomyślał, że bezwzględnego Króla Klat, który koszulkom się nie kłania zobaczymy w takim wydaniu? Nie mniej jednak bardzo lubimy to delikatne wydanie, które niespodziewanie chwyta nas za serce.

P.S. Sergio, kwiecista arafatka? Naprawdę?

*** Uwaga! Nowa twitterowa i facebookowa moda w słitaśnych fotografiach nieubłaganie nadchodzi, o czym pisze do nas Karolina241 ostrzegając przed nadchodzącą falą foci w zupełnie nowej aranżacji:

"Era zdjęć z pieskami na kolanach, a nawet z niedźwiedziami dawno minęła. Teraz, nie kto inny jak Cesc Fabregas, zapoczątkował modę na fotki z kumplami na objedzie. Zawsze to jakaś odmiana od kciuków w górze, ale czy to się przyjmie?"

Cóż, jak to mówią: "Co siedem ciach, to nie jedno".

Różowego tygodnia!

wybrała: Marina

Więcej o:
Copyright © Agora SA