Skra Bełchatów o krok od sensacyjnej porażki w KMŚ!

I  tak się właśnie kończą dobre passy.

Bełchatowianie bardzo nas rozpuścili ostatnimi czasy przyzwyczajając do efektownych zwycięstw bez straty seta. Tymczasem w swoim inauguracyjnym spotkaniu Klubowych Mistrzostw Świata w dalekim Katarze, zagrali nerwowo, popełnili sporo prostych błędów i o mały włos nie przegrali. Dzisiejsza potyczka z Paykanem Teheran zakończyła się ostatecznie zwycięstwem 3:2 (24:26, 25:21, 25:22, 20:25, 15:13) .

Cóż, przestrzegali nas chłopcy, że Klubowe Mistrzostwa Świata to odrębna historia, ostrzegali przed hurraoptymizmem. Ooops, trochę za późno. Ale już nie przesadzajmy w narzekaniach, bo w końcu Skra wygrała, right? Nie będziemy udawać, że wiemy cokolwiek o zespołach rozpoczynających się od Al, ale podobno drużyna z Teheranu to nasz najmocniejszy rywal grupowy, toteż teraz powinno być już łatwiej. Przekonamy się już jutro o 17.00, kiedy podopieczni Nawrockiego zmierzą się z Al Arabiją. Etap grupowy Bełchatowianie zakończą w niedziele o 10 rano spotkaniem z Al Ahly.

Włączamy Polsat Sport i trzymamy kciuki! (Jest szansa, że do tego czasu nauczymy się nazw tych zespołów).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.