Lech Poznań - Juventus Turyn: ciachowe konfronatcje na szczycie

Czyli jedyny tekst w całej sieci, w którym nie przeczytacie ani słowa o zimie, mrozie i strzałach na śniegu.    

Opowiedzenie się po jednej ze stron w tym jakże wyczekiwanym pojedynku nie jest wcale takie oczywiste, zwłaszcza, jeśli jest się nawiedzanym przez profil Claudio Marchisio na białym koniu (tak, profil na koniu, jakiś problem?) średnio co drugą noc, a w dzieciństwie oglądało się codziennie wielki plakat Edgara Davidsa nad łóżkiem brata.

Z drugiej strony, Lech Poznań urasta do rangi naszego najlepszego towaru eksportowego obok Małysza, Kubicy i hydraulika, rozwala takie potęgi jak Manchester City, z rzeczonym Juventusem remisuje sobie na wyjeździe, no i ma w składzie takie ciacha jak Tomasz Bandrowski, Jakub Wilk, Grzegorz Wojtkowiak, Jasmin Burić, czy Artjoms Rudnevs... Czas zatem odwołać się do jedynie słusznego sposobu ustalania wyników, i rozpocząć kon-fron-ta-cjeeeeeee!!!

1. Ciacha w popisach wokalnych

Lech Poznań i kolęda

Juventus Turyn - 'Il mio canto libero'

Pomimo, iż mamy już nastrój przedświąteczny, pomimo iż uwielbiamy ciachowe popisy ze słuchawkami i mikrofonami, nie możemy nie przyznać punktu Juventusowi - no c'man, młody Del Piero, młody Gigi Buffon z uroczo przymkniętymi oczami, młody Ciro Ferrara, no i młody i piękny Nadved! I wszyscy w garniturach - przykro nam, ale to jest bardzo szybko bramka dla Juve.

2. Desant z Bałkanów

Juventus - Milos Krasic

AP/Massimo Pinca

Lech - Jasmin Buric

Hmmm... znacie nasze niezdrowe zamiłowania do chłopców o włosach jak len i twarzach anielskich pacholąt. No właśnie - a więc mamy pierwszą sensację tego wieczoru - bramkarz strzela gola.

3. Mężczyźni na pomnikach

Poznań - stary Marych

Turyn - Emanuele Filiberto

Pan Filiberto jest oczywiście bardziej wzniósł, porywający, szlachetny i może nawet piękniejszy, ale Marychowi łatwiej się wdrapać na siodełko. Punkt dla Lecha.

4. Ciacho z lekkim zarostem i pięknie zarysowaną szczęką

Lech - Grzegorz Wojtkowiak

Fot. Andrzej Monczak / Agencja Wyborcza.pl

Juventus - Leonardo Bonucci

 Leonardo Bonucci Leonardo Bonucci AFP/GETTY IMAGES/STR

Ciężka walka, ostre starcie, kotłowanina, szarpanina i ogólne zamieszanie , z którego jednak minimalnie zwycięsko wychodzi gość z Włoch - głównie za sprawą tego zdjęcia .

5. Drużynowe czułości

Lech

Juventus

 Leonardo Bonucci

Hmmm... jeśli ta konkurencja miałaby rozstrzygać... to gracze Juventusu wywieźliby trzy punkty z naszego zimnego, północnego kraju, ale z drugiej strony Lechici też tulą się tak słodko, tak czule... niech już tam będzie, remis. Oby tylko tak emocjonujący jak ostatnio....

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.