Na dobry początek dnia: Victor Valdes jest gorący

A my nie wiedziałyśmy, że nasze huczne pożegnanie dotyczyło więcej niż jednej bramkarskiej bluzy.

Dobrze, przyznamy się bez obrzucania czekoladowymi muffinkami - Victor Valdes nigdy nie był naszym ulubieńcem. Niby spełnia wszystkie teoretyczne wymogi z byciem Hiszpanem, Hiszpanem, jak również Hiszpanem na czele, ale spazmy na jego widok zawsze były nam obce. Nie wiemy, czy to przez tą gładką głowę, czy zaciętą minę i już wiedzieć nie potrzebujemy, bowiem nastał sądny dzień, kiedy za przykładem swojego kolegi z reprezentacyjnej bramki rozerwał przed nami swoją bramkarską bluzę. Nie dosłownie, ale efekt jest podobnie piorunujący.

Victor wziął udział w sesji okładkowej dla grudniowego wydania hiszpańskiego magazynu DT, choć my raczej użyłybyśmy takiej zbitki słów jak "ekranizacja ciachowych fantazji", "dzieło sztuki" bądź "przedefiniowanie przymiotnika gorący". Żadna zwykła "sesja zdjęciowa" nie byłaby odpowiednią okazją do pełnej prezentacji torsu VV po raz pierwszy od starożytnych czasów korków przewieszonych przez szyję . ani nie podniosła temperatury naszego ciała do jakichś 29573438435 stopni Celsjusza. Myślicie, że przesadzamy, a śnieg za oknem zamroził nam nie tylko klawiatury? Spójrzcie tylko na to...

......

......

......

Och, czy ktoś może podać nam szklankę wody?

.....

.....

.....

Czy ktoś podkręcił ogrzewanie, bo jakoś tak gorąco nagle się zrobiło?

....

Ach, nie to tylko gorący Victor Valdes, jego pozy pt."jestem gorący", mina mówiąca "jestem gorący" i wymalowany na czole różowym markerem napis "jestem gorący". Wspominałyśmy, że mamy słabość do bad-boyów? Poza tym te skórzane rękawiczki, skórzane spodnie, skórzany pasek, złowieszcze tatuaże na rękach, sceneria opuszczonych magazynów, wojskowe buty, nonszalancko rozpięta koszula, kilka centymetrów kwadratowych nasmarowanej oliwką victorowej klaty...to za dużo jak na wrażliwe, nierozbudzone jeszcze po weekendzie Ciacha.

I lepiej zakończymy ten tekst na tym etapie, zanim zaczniemy dzielić się z Wami swoimi obecnymi odczuciami/myślami/fantazjami i tym co Victor mógłby w tej chwili z nami zrobić. To nie temat na przed dwudziestą-drugą, ani żadną inną porę.

Więcej o:
Copyright © Agora SA