Potencjał zespołu do nazwy zresztą całkowicie dorasta, bo hiszpański klub od wielu wielu jest jednym z najlepszych na starym kontynencie. Z nimi właśnie Kielczanie stoczą dziś bój o być albo nie być w Lidze Mistrzów. Niestety, póki co, bardziej zapowiada się na nie być, bo podopieczni Bogdana Wenty jeszcze nie zdołali wygrać w tegorocznej edycji rozgrywek. Awans do czołowej szesnastki oddala się coraz bardziej, ale zwycięstwo nad utytułowanym rywalem może przywrócić radość i nadzieję w sercach kibiców mistrza Polski.
-Nie chcę pięknego grania, lecz po prostu punkty. Ciągle myślimy o swoich szansach w rozgrywkach, dlatego musimy je zdobyć. Ale tak samo chcieliby rywale - mówi Bogdan Wenta.
Panie Bogdanie, wszystkie wiemy, że choćby niewiadomo co się na boisku działo, granie i tak będzie piękne. Zatroszczą się o to nasze znajome reprezentacyjne zacne twarze, Jurasik, Jurecki, Żóltak, Jachlewski i Kuchczyńki, choć nam akurat wpadł w oko ostatnio młody rozgrywający, Kamil Krieger.
Ale i tak wiadomo, kto największym ciachem w Kielcach jest.
Dziewczęta, 15.00 - do telewizorów!