Biczfejs na środę

Może i "Biczfejs ostateczny" za nami, "creme de la creme Biczfejsów" również, a cotygodniowa audiencja Króla już się odbyła, ale nie od dziś twierdzimy, że zawsze miło jest popatrzeć jak szary, ubogi lud próbuje za wszelką cenę doścignąć ideał. Nawet, jeśli właśnie "szarym, ubogim ludem" nazwałyśmy Xabiego Alonso, Joachima Loewa, Pepa Guardiolę, Ikera Casillasa i połowę reprezentacji Hiszpanii oraz Niemiec. Ach, nigdy nie lubiłyśmy śród.      

1. Xabi Alonso , bo wciąż od nowa i od nowa (obecnie 248325734 raz, jakbyście wnikały) oglądamy tę reklamę i, bo lubimy patrzeć jak sama obecność Króla wpływa na jego poddanych.

On jest za fajny na ten świat. I on to wie.

2. Joachim Loew

Bo ktoś wyprał niebieski sweterek.

3. Pep Guardiola

Okej, Pep, możesz kryć się za niewinną lawendą pulowerków, publicznie ronić łzy i trzymać rękę w spodniach , ale biczfejsowatość w ostatecznym rozrachunku, prędzej, czy później i tak wychodzi na wierzch. Grrr...

4. Iker Casillas w niezidentyfikowanym bliżej pomieszczeniu w kreacji "śmiertelnie przerażony biczfejs z brwiami, które mówią wszystko". (prosto od blackqueen - dzięki, kochana!)

Nie śmiejcie się. Też byście tak wyglądały jakbyście dzieliły łóżko z produktem spożywczym. Bez urazy, Saro.

5. Czymże jednak są te pojedyncze, samotne, malutkie biczfejsy w porównaniu siłą większości, niezdrowym nagromadzeniem kilogramów irytacji, litrów pogardy i metrów kwadratowych gniewu, czyli niezwykle popularną ostatnio odmianą, jaką jest "biczfejs grupowy"? Nasze dwie ulubione reprezentacje już wypróbowały go na własnych cudnych twarzyczkach:

a) Niemcy

Lukas PodolskiLukas Podolski AFP/GETTY IMAGES/LIU JIN

Gdyby redaktorka Marina chciała narazić się na złość połowy Ciachoczytelniczek, pewnie napisałaby, że to pewnie fotka z półfinału MŚ, a gdzieś tam w tle loczki Puyola strzelały właśnie zwycięska bramkę, ale nie chce i powie tylko, że założone ręce na biodrach to "+33 do stylu i fajności". A Mesuciątko wygląda naprawdę zacnie i uroczo z rozchylonymi w wyrazie oburzenia ustami.

b) Hiszpanie, którym ktoś właśnie powiedział, że dzisiaj przytulanek/całowania/molestowania kolegów na treningu nie będzie.

Lukas PodolskiREUTERS/JUAN MEDINA

Świat jest okrutny, chłopcy, Chodźcie się przytulić.

Więcej o:
Copyright © Agora SA