Z archiwum H: dzieci, dzieci i kciuki w górze

Możecie odetchnąć z ulgą. Różowe Biuro Śledcze powraca po dłuższej przerwie w pełni różowej chwały z pękającymi w szwach teczkami pełnymi nowych przełomowych zeznań, pogrążających akt i kontrowersyjnych wyroków. Będzie się działo.

Dla porządku pragniemy tylko zaznaczyć, że nadmierne nagromadzenie małoletnich człowieczków na centymetr kwadratowy w tym tekście jest przypadkowe i żadne z nich nie ucierpiało podczas jego tworzenia, czego niestety nie można powiedzieć o żadnym z Hiszpanów. Ale od początku:

*** Superagentka do zadań specjalnych, Dominika po serii skomplikowanych badań genetycznych wykazała jak wyglądaliby najpiękniejsi ludzie z najpiękniejszych, ciacha nad ciachami, genetyczni zwycięzcy i tak dalej. Fabrique i Sernando powinni poważnie zastanowić się nad taką opcją i może poświęcić się dla dobra świata i ludzkości.

RC: O.Boże. Nie wiemy, czy wytrzymałybyśmy w pełnym zdrowiu psychicznych taką dawkę słodkości. Pewnie zostałybyśmy znalezione po kilku dniach w krzakach z przeciągłym "Awww..." na ustach.

*** Isabel jest dziś posłańcem złych wieści i informuje, że Wróg Ciachowy Numer 1, oskarżona o zbrukanie ciachowych fantazji, Sara C. była widziana w Barcelonie ("I jak na nią przystało wybrała świetne obuwie" ) podczas uroczystego otwarcia sklepu Pumy. "Jej gest na zdjęciu: Czemu mnie nie lubicie? Domyśl się czemu, domyśl się."

embed

(Image via Kickette.com )

RC: Barcelona? Naprawdę, Saro? To już w Madrycie stylowych bucików zabrakło? Ach, teraz to już nigdzie nie można się czuć bezpiecznie. Wolimy nawet nie zaglądać pod biurko. Już czujemy sos czosnkowy.

*** asialon wspomina, jak któregoś pięknego dnia zachwycałyśmy się nielegalnie uroczymi fotkami Króla Biczfejsa , który "reklamuje detergenty przytulając jednocześnie okoliczne dzieci" i pod drzwi RBŚ dostarcza filmik, w robi to w ruchowych obrazkach, czyli patrzcie i podziwiajcie pełną wersję reklamy proszku do prania.

RC: Po pierwsze: my też chcemy, żeby nas ubierał!!! Po drugie: po co te przebrzydłe podkoszulki? Po trzecie: właśnie mamy przed oczami Villusia i jego przecinek wparowujących do naszej redakcji z miną "na Chajzera " i ze słowami "ten oto proszek zawiera unikalną formułę z unikalnymi granulkami, która upierze wasze różowe sukienki nawet w 40 stopniach" i.. on pokazuje nam jak te sukienki można uprać i....ach, nieważne.

*** sweetdreams dostarcza "codzienną porcję czułości i słodkości zarazem", czyli materiał dokumentujące, że Hiszpanie lubią nie tylko molestować siebie nawzajem, ale i swoje upodobania przenoszą na młodsze pokolenia.

unknown

RC: Skomentowałybyśmy to jakoś, ale właśnie się rozpłynęłyśmy.

*** Przed nami i "naszymi ludźmi" nic się nie ukryje - przede dniami ciachowa tajna agentka blackqueen udała się na przeszpiegi do nowego, jeszcze pachnącego farbą, domu Andresa Iniesty w miasteczku Fuentealbilla na ulicy nazwanej jego imieniem (numeru nie znamy, ale poznamy) i zdaje nam takie oto sprawozdanie: "zwróćcie uwagę na to spojrzenie, różową koszulę, nie wspominając już o kolorze ścian... Andres chyba wysyła dyskretne znaki, że za mało o Nim piszecie."

RC: Coś nam się wydaje, że stwierdzenie "czuj się jak w domu" wypowiedziany przy okazji rychłej wizyty Hiszpanów w naszej redakcji, w wypadku Andresito będzie właściwsze niż nam się mogło kiedykolwiek wydawać. Tylko pozostaje nam posmarować się nutellą, dla uzyskania podobnego efektu, co pani w ramionach.

*** monixx alarmuje o rozprzestrzenianiu się na skalę światową zjawiska zwanego potocznie "na Torresa". Wierni naśladowcy nie mogą się oprzeć i wykonują ją przy każdej możliwej okazji, jak Pique...

...i Xabi Alonso...

... a nawet Iker Casillas

AFP/GETTY IMAGES/ANDREW YATES

RC: Aż czujemy się głupio tak siedząc na krześle, zamiast leżeć i liczyć rysy na redakcyjnej podłodze.

*** Tymczasem niejaki "Cygan" kolejny to już raz jest przez nas przyłapywany na gorącym uczynku - swojej firmowej fotograficzno-twitterowej zbrodni, tym razem obciążając zarzutami o współudział innych piłkarzy gangu La Furia Roja, w składzie: Gerard Pique, Sergio Busquets, Andres Iniesta oraz Iker Casillas.

RC: Gdybyśmy były w szatni Hiszpanów i miały podobne do Sergio zdolność perswazji, pozowanie do zdjęć z kciukiem wyciagniętym w górę byłoby ostatnią rzeczą do której zmuszałybyśmy jego kolegów. Ale to już historia, na inny raz.

**** Pierwszy bramarz La Furia Roja, Iker Casillas, o którym ostatnio było niezwykle w RBŚ cicho, został oficjalnie przez nas oskarżony o to, że po prostu jest..tylko i aż... i brutalnie zapiera nam dech w piersiach (jeśli Wam nie zaparło, to znaczy, że nie macie albo piersi, albo tchu).

AFP/GETTY IMAGES/ANDREW YATES

AFP/GETTY IMAGES/ANDREW YATES

RC: Tak, wiemy, mama zawsze nam mówiła, że mamy zdolności masochistyczne. Ale...ale...ale...Uczcijmy to niepojęte piękno minutą ciszy......

...........

..........

..........

.........

..........

... nienawidzimy Pizzy ...

.........

.........

...przepraszamy....

..........

.........

ale, nie mogłyśmy się powstrzymać....

.........

.........

Żeby jednak nie było tak dramatycznie, na koniec, na stonowanie nastrojów w szeregach wzburzonych ciachoczytelniczek, mamy coś, co znalazłyśmy przypadkiem, przy przeglądaniu nagrań do kolejnego śledztwa. Zawsze wiedziałyśmy, że w dobrym miejscu ustawiamy kamery...

embed
embed

Cześc Geri! Co tam słychać u Ciebie i Twej ponętnej klaty?

Marina

Więcej o:
Copyright © Agora SA