Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Ekhm, ekhm... chciałyśmy niniejszym z tego miejsca podziękować serdecznie pani Agnieszcze Ewie Z., która, jak mawiają Anglicy, jednym, krótkim listem ''made our day''.
List był takiej oto treści:
Mesut wielu talentów
Wczoraj na konferencji prasowej Niemców nawaliło tłumaczenie - i to
akurat w momencie, gdy pytanie zadał turecki dziennikarz. Ale od czegóż
Niemcy mają Mesuta Oezila? Dzielnie wziął na siebie ciężar tłumaczenia
pytań.
Sytuacja do zobaczenia tutaj (od 6:30):
Przy okazji: czyż Bierhoff nie jest w dalszym ciągu cudowny?
Pozdrawiam,
Aga
A więc po pierwsze: tak, oczywiście, Olivier jest wciąż gorący. Ale po drugie: Meeeesutt!!! Czy on naprawdę musi się tak nieznośnie uroczo peszyć?Po co było to całe mydlenie oczu z mężczyzną, z pełnym powagi spojrzeniem, z zielonymi skarpetkami, skoro nadal jest to niesamowicie słodko speszony dzieciak? I wiecie co? Tak, chcemy być tym panem w środku... albo przynajmniej na jego miejscu... pomiędzy anielsko niewinnym Mesutem a uwodzicielsko dojrzałym BIerhoffem... dobra, wystarczy, wkraczamy w sferę fantazji, które nie powienny ujrzeć światła dziennego. Nocnego zresztą też nie. I nie czepiajcie się, że nie ma czegoś takiego jak nocne światło.